~POV. Marcin~
Właśnie czekaliśmy na samolot. Była godzina 2:00. Do samolotu weszliśmy ok. 3:00. Zajęliśmy miejsca, akurat mieliśmy obok siebie. Wtuliłem się w Lexy i zacząłem słuchać muzyki i przeglądać Instagrama. W czasie podróży Lexy nagrała tik Toka a ja nagrywałem relacje z wyjazdu. Nie mogłem się doczekać aż dolecimy. Później zasnąłem. 4 godziny później obudziła mnie Lexy. Dolecieliśmy na miejsce. Od lotniska do hotelu dzieliło nas w przeliczeniu na kilometry ok. 50 km. Załatwiliśmy wszystko, wzięliśmy bagaże i pojechaliśmy busem do hotelu. Hotel był piękny ! Ściany były marmurowe a obok niego znajdował się mini ogród z owocami i warzywami.
~POV. Lexy~
Hotel był śliczny. W pokoju była wielka sypialnia z widokiem na centrum. Obok były dwie łazienki jedna miała ogromną wannę z funkcją masażu. Druga łazienka miała prysznic. Salon był ogromy .Była godzina 10:00. Po całej podróży byłam zmęczona więc poszłam spać. Marcin położył się obok mnie. Wtulił się we mnie. Czułam jego oddech na mojej szyi. Był taki kochany i słodki ... Zasnęłam. Jak się obudziłam czułam że Marcin był obok. Lekko zdjęłam jego rękę z mojej talii i poszłam do łazienki się umyć. Bałam wody do wanny i do niej weszłam. Podczas gdy się myłam przeglądałam tik Toka o 17:30 wyszłam z wanny. Ubrałam się i zobaczyłam że Marcin wstał. Zrobił kolację. Po kolacji pojechaliśmy do sklepów. Było tam mnóstwo rzeczy których jeszcze nie widziałam. I kupiłam się. Marcin też coś sobie kupił. Po powrocie do domu była już 20:00. Poszliśmy do klubu który był oddalony ok. Kilometr od naszego domu. Tam się zabawiliśmy. Przedawkował alkohol. Rano obudziłam się w łóżku z Marcinem. Wstałam i ubrałam szlafrok. Poszłam zrobić śniadanie. Nie mam talentu do gotowania więc poszukałam w internecie przepisu na pancakes. Zrobiłam je. Wyszły mi prawie idealnie. Zostawiłam Porcje dla Marcina, i sama zjadłam porcje.
~Dialog~
M
arcin : Lexy, proszę żuć mi spodnie.
Lexy : Okej *żuca mu spodnie*.
~POV. Marcin~
Jak się obudziłam strasznie nawalał mnie łeb, miałem kaca stulecia. Wziąłem jakieś tabletki które kupiłem wczoraj jak byliśmy na zakupach, po czym zjadłem pancakes które zrobiła Lexy.
Rano porozmawialiśmy trochę poważniej o tym co się stało w nocy.
~pół miesiąca później~
Lexy : Marcin, muszę ci coś powiedzieć ...
Marcin : Tak kochanie ?
Lexy : No bo ja ... Pamiętasz tamtą noc pół miesiąca temu ?
Marcin : tak, było cudownie, ale ... Przejdź do sedna.
Lexy : Jestem w ciąży.
Marcin : Co ?! Dobra jakoś damy radę, spokojnie, jestem z tobą, nie jestem tik debilem żebym cię teraz zostawił samą.
Lexy : Ale ja cię kocham...
Marcin : Myślisz że ja ciebie nie ?! Będę miał ślicznego Bonarka z kobietą mojego życia, czego mogę chcieć więcej ?
Lexy : Kocham cię.
*Całuje Marcina*
Marcin : Ja ciebie też.
.
.
.
.
.
.
~POV. Lexy~
W końcu nadszedł czas wyjazdu. Tęskniłam za moimi przyjaciółmi, ale z drugiej strony chciałam tu zostać już na zawsze ... Z Marcinem spodziewaliśmy się baby. Dawno nie mówiłam pół Polish pół english. I myślę że już tak zostanie.
Nie mówiliśmy o tym nikomu.
~Dwa miesiące później~
~POV. Lexy~
Julia zobaczyła że urósł mi brzuch. Spytała się czy za dużo McDonald's śmiejąc się Powiedziałam "ta ..."
~Dialog~
Julia : Co się dzieje, przecież widzę.
Lexy : nic ...
Julia : Mnie możesz powiedzieć wszystko, przyjaciółki nie paplają sekretów.
Lexy : Dobrze, ale jak komukolwiek powiesz to nie będzie z tobą dobrze.
Kiedyś się dowiedzą.
Julia : No jasne, mów śmiało.
Lexy : Jestem w ciąży...
Julia : Ale jak ?! Z kim ?!
Lexy : Z Marcinem ...
~POV. Marcin~
Popołudniu kupiłem pierścionek. Taki ładny, wiedziałem że Julia już wie o wszystkim więc poprosiłem ją o pomoc w wybraniu. Wieczorem ... OŚWIADCZYŁEM SIĘ LEXY !
Powiedziała tak !
👀👀👀👀👀👀👀👀👀👀👀👀👀👀
To już koniec tej historii, chyba że aż tak się spodoba i będzie tu mega dużo gwiazdek, ale wątpię że się aż tak przyjmie. Zapraszam również do mojej poprzedniej historii o ekipie ! ❤️ Dozobaczenia !
Ps. Możecie posyłać pomysły na historię tutaj bądź na Instagramie @ekipaaafanpageee
