#34

165 6 0
                                    

Dwór mgieł i furii.

" Dostrzegłam, że Nesta mi się przygląda.
-Czy coś jest nie w porządku z naszym jedzeniem? - zapytała beznamiętnym głosem. Zmusiłam się do włożenia do ust kolejnego kęsa. Każdy ruch szczęki wymagał wysiłku.
-Nie - odparłam, przełknęłam, kęs i popiłam solidnym łykiem wody.
-Nie możesz więc już jeść normalnych potraw, czy nie są dla ciebie dość dobre?
Pytanie i wyznanie zarazem. Widelec Rhysa brzęknął o talerz. Elaina wydała z siebie cichy zaniepokojony dźwięk. Chociaż Nesta zgodziła się, bym skorzystała z ich domu, chociaż próbowała dla mnie przekroczyć mur i wypracowała tymczasowy rozejm, t o n jej głosu, odraża, dezaprobatą...
Położyłam dłoń paska na stole.
- Mogę jeść, pić, pieprzyć się i walczyć równie dobrze, jak to robiłam wcześniej. A nawet lepiej.
Kasjan zakrztusił się wodą. Azriel poruszył się niespokojnie na krześle, sprężając się, aby w razie potrzeby skoczyć w między nas.
Nysa zaśmiała się cicho. Ale ja czułam smak ognia w ustach, słyszałam jego rytm w żyłach i... "

Rozmowa Feyry i Nesty w czasie wspólnego obiadu w rodzinnej rezydęcja po tym jak Nesta zgodziła na to by ich dom został wykorzystany do spotkania z królowymi.

Dwór cierni i róż - CytatyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz