Po wyciągnięciu bagaży Holy wzięła jedną ze swojich walizek i wbiegła na górę. Były tam trzy pokoje, jeden miał być dla gości, drugi dla Holy a trzeci jako suszalnia prania. Dziewczyna weszła do jednego z pokojów i zaczęła wyciągać swoje rzeczy z walizek. Po ułożeniu wszystkiego na półkach*co jej troche zajęło* Zeszła na dół by coś zjeść i zobaczyc co u taty. Tata już się rozpakował i zaczął podłączyć telewizor u siebie w pokoju, potem w tym samym celu skierował sie w strone pokoju Holy. Gdy pokoje byly już umeblowane i wyposażone zabrali sie za kuchnie i łazienki. Jedna łazienka była obpk pokoju Holy, a druga na dole obok pokoju taty. Skończyli meblowanie łazienek i kuchni, stwierdzili, że pójdą na miasto coś zjeść gdy weszli do McDonalda Holy zamówiła 2for you, a tata sałatkę, bo jest na diecie. Gdy zjedli weszli do samochodu i pojechali do domu, Holy jeszcze długo siedziała i oglądała Netflixa komentując wszystko swojej przyjaciułce z Łodzi Kasi. A tata *który zapomniałam powiedzieć ma na imie Arek* oglądał telewit do ok.2 nad ranem.
(Mam nadzieje, że się podobało kolejny rozdział już wkrótce)