-prolog-
Dobra nie owijając pale prosto z mosty, gumy jak kto woli. Jestem Astrid Kearthland ale wszyscy na mnie mówią "Eike" czy "Jo" dlaczego? nie mam pojęcia! wy też, szczerze mam to gdzieś nazywajcie mnie sobie jak to sobie chcecie. A dzień w którym dostałam list z hogwardu nie był specialny jak każdy inny tyle, że na dole listu był drobnym druczkiem mały, nie zrozumiały napis którego do teraz nikt nie umie rozszyfrować inny język czy coś. I pewnie tutaj sobie myślicie
"O nie, znowu kolejny wybraniec pewnie to ma ogromne znaczenie jak Harry Potter". Otóż tutaj zrobiłam wam pranka małe nie dowiarki. To nie ma ani troche znaczenia, znaczy sie może ma ale ani razu w swoim życiu nie próbowałam dojść do tego bo jakby hahah po co?. Założę sie iż w waszych głowach kłębi sie myśl "Tylko nie to kolejna opowieść o Harrym i jego świecie" tutaj was rozczaruje. Nie mam ani troche związku z tym małym śmierdzielem z niższej klasy i powiem wam. Nie wiem o co tyle rabanu? Łaaał pojawił sie dzieciak z blizną którego nagle wszyscy wielbią "o patrzcie to wybraniec!" ta ja jak go widze z tą rudą czupryną Wesleya czy jak mu tam to jedyne co mi przychodzi na myśl to wymiociny "wybraniec, zasraniec". Też mi coś jeden raz również narysowałam sobie pioruna na głowie i jakoś nikt mnie nie wielbił. Dlaczego? nie mam pojęcia wszystko sie zgadzało! piorun na czole! no może i nie pochodze z gryffindoru ale slytherin to i tak lepszy dom. I myślicie "O, nie to skoro to nie opowieśc o Harrym to o kim?". Mnie pytacie?! skąd ja mam to wiedzieć to nie ja jestem zasranym pisarzem czy randomową laską twórcą z chorymi myślami piszącym to gówno!. Obecnie chodze do 5klasy w hogwardzie i w sumie moge wam wszystko opowiedzieć bo to jest śmieszna historia. Może przypomnę sobie te historie i o co chodziło z tym małym druczkiem ponieważ znając mnie jeżeli to wiedziałam już o tym zapomniałam. Cofnijmy się więc do czasów drugiej klasy hogwardu bo wcześniej nie ma sęsu i tak byłam nic nie kumającym gówniakiem-------------------
Tutaj rozpoczniemy jakże interesującą opowieść o Astrid Kearthland
Wiem że nie które jej zachowania są... no...
Ale taka właśnie jest nasza bohaterka: wredna,szczera do bólu
CZYTASZ
Bad home. H.O.G.W.A.R.D.S
RandomEike jest zwyczajną dziewczynką podziwiająca swoich rodziców.Niestety Ci przekazali jej nie zbyt dobre nawyki które przypuszczalnie byłyby nie istotne a może jednak? Pewnego dnia "Eike" dostaje list z nijakiego Hogwartu szkoły magii i czarodziejstwa...