Wstałam o 8.00 rano i poszłam sie ogarnąć. Obudziłam sie bo usłyszałam konia ponieważ byla koło mnie stajnia. Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół do kuchni aby zjeść i porozmawiać z mamą.
- co tam u ciebie córuś? - zapytała mnie z was uśmiechem mama.
- a dobrze - odpowiedziałam z humorem.
-twoja siostra przez cały czas nie może żyć bez internetu i poszła szukać w stajni - powiedziała.
- czyli możemy chodzić do stajni?- zapytałam
- jasne ale najpierw poszukaj siostry - powiedziała stanowczo
- już idę tylko dokończę jeść - powiedziałam.Dokończyłam jedzenie i poszłam poszukać mojej siostry Rose. Po drodze spotkałam dwie dziewczyny w moim wieku na ślicznych koniach.
- hej - zapytała jedna z dziewczyn.
- hej jestem Zoe - przedstawiłam się.
- cześć, jestem Abi - powiedziała.
- a ja jestem Charlot - przedstawia się druga dziewczyna.
- pomożecie mi? moja siostra Rose jest bardzo przywiązana do inetretu i poszła gdzieś i nawet nic nie powiedziała - zapytałam.
- pomożemy - odpowiedziały.Zaczęliśmy szukać. Po jakimś czasie stwierdziliśmy że wszystko przeszukaliśmy a jej nadal nie ma. Zostało nam jedno miejsce - stajnia. Zawsze chciałam tam iść i zobaczyć te śliczne konie.
- a może się rozdzielimy? - zaproponowałam
- dobra ja idę na wybieg - powiedziała Charlot
- pójdę poszukać w boksach - powiedziała w biegu Abi
- idę poszukać na stogu siana - odpowiedziałamPo rozdzieleniu się poszłam na stog siana. Tak górka była bardzo długa. Ale bo kilku sekundach zauważyłam różowego buta mojej siostry.
- jesteś nareszcie! gdzieś ty byłaś! - zapytałam
- byłam tutaj cały czas - odpowieziala Rosa.
- wracamy do domu - wzięłam ją za rękę.
- ok - stwierdziła.Kiedy wracaliśmy spotkaliśmy Abi i Charlot. Wytłumaczyłam im gdzie się chowała i kazałam Rose się im przedstawić.
- to jutro się widzimy - zaproponowała Abi
- jasne - odpowiedziałam.
~ odjechały na swoich koniach ~Nagle zaczęło coś szeleścić w krzakach. Na początku się bałam bo nie miałam pojęcia co to może być. Nagle zza krzaków wybiegł jakiś chłopak o brązowych włosach i jasnych oczach.
- HEJ! - krzykłam do niego
Nawet nie odpowiedział tylko uciekł. Podejżane to wszystko.
Razem z Rosa nie zwróciliśmy na niego uwagi tylko poszliśmy do domu. Po kilku minutach doszliśmy do bramy naszego domu. Po wejściu mama odrazu zawołała nas na obiad.
- No gdzie ty byłaś - zapytała się mama Rose.
- później ci opowiem - powiedziała
- ja nie jestem głodna więc zjem obiad później a narazie idę do swojego pokoju- krzyknęłam wchodząc po schodach.Uwielbiałam czytać książki więc wzięłam książkę, koc i zeszłam na podwórko. Rozłożyłam koc,
położyłam i zaczęłam czytać książkę.Reszta w następnym rozdziale. **SORYY ALE NIE UMIEM PISAĆ **

CZYTASZ
Życie w cuglach
AdventureKsiążka o dziewczynie imieniu Zoe. To wysoka czternastolatka o ciemnej karnacji. Mieszka w Wielkiej Brytanii ale przyjechała do dziadka na wakacje wraz z swoją mama i siostra Rose. Zoe idzie na plażę i poznaje niesamowitego konia. Dowiaduje się dziw...