Gdy znalazłam się w domu pobiegłam do swojego pokoju. Rozmyślałam nad tym co powiedział mi chłopak.
Zaczęłam przeglądać różne strony internetowe na temat koni dowiedziałam się wielu rzeczy. Nagle do pokoju weszła mama usiadła na łóżku.
- Czy coś się stało? - zapytała
- nie nic mamo, właśnie przeglądam strony internetowe na temat koni - powiedziałam
- na temat koni Kendro? - zapytała mama po czym się dziwnie na mnie popatrzyła
- Tak. Coś się stało? - mama patrzyła nie spuszczając ze mnie wzroku
- tylko wspomnienia. - powiedziała po czym wyszła z pokoju
***
Nałożyłam pastę na szczoteczkę i zaczęłam myć zęby. Spoglądnęłam na zegarek za pół godziny miały odbyć się moje zajęcia szkolne, to wszystko przez czytanie poradników do pierwszej w nocy! pomyślałam.
Siedziałam w aucie był piątek. Nagle do auta podszedł Alex uchyliłam szybę.
- Hej Kendra, zastanowiłaś się nad tą pomocą?
- Emm, no myślę że mogę ci pomóc.
- to super! ja już muszę iść mam autobus.
- ok pa!
siedziałam z mamą przy stole właśnie jadłyśmy obiad.
- córciu, jeżeli mogę wiedzieć kto to za chłopak? - zapytała
- to tylko kolega mamo - odpowiedziałam
- dobrze
Weszłam do pokoju po schodach, ale od razu zrezygnowałam i wyszłam.
- mamo! idę się przejść! - krzyknęłam
- okey!
pobiegłam chodnikiem po czym przeszłam przez pasy. Zauważyłam wąską ścieżkę która prowadziła przez mały lasek bardzo mnie zaciekawiło tamto miejsce więc weszłam tam. Po chwilowym marszu znalazłam się na plaży.
- dziwne na plaży.. - szepnęłam do siebie
nagle zza skały wybiegł piękny koń był kary z strzałkę na łbie. Zaczęłam biec w jego stronę nagle koń stanął dęba po czym galopował w moją stronę miał przyczepiony uwiąz do kantaru (nie umiem odmienić hehe i nwm czy dobrze napisałam)
YOU ARE READING
podróż w nieznane.
Action16 -letnia Kendra znajduje się w nowej szkole. Jest to dla niej nowa przygoda i wyzwanie. Spotyka dzikiego konia okazuje się, że uciekł ze stajni wszyscy są ciekawi nowej dziewczyny.
