1

39 7 1
                                    

Mój drogi braciszku!

Mam nadzieję, że wszystko u ciebie dobrze, i że jest ci dobrze u pana ZSRR. U mnie jest nawet fajnie tylko bardzo mnie kontrolują. Nawet ten list piszę w tajemnicy, ale za to mam pewność, że nie każą mi go zmienić, albo mi go nie zniszczą.
Ostatnio byłem na spotkaniu pana USA i pana ZSRR. Rozmawiali o dwójce innych dzieci, którymi też będą się zajmować, więc za niedługo będę miał kolegę. Tylko trochę mi smutno, że oni też zostaną rozdzieleni... Chciałbym, aby wszystko było tak jak kiedyś, żebyśmy byli razem i mogli razem się bawić i grać w różne gry. Za niedługo dostanę kolację od Francji. Nie zapowiada się na to by to była dobra kolacja jeśli dostaję ją od Francji. Pewnie da mi zupę cebulową... Zazwyczaj ta zupa jest trochę przypalona i przez to jej nie lubię no, bo kto je na kolację zupę?
Mam nadzieję, że ty masz lepsze jedzenie niż to co daje mi Francja. Jeśli mam być szczery to najbardziej lubię chodzić na obiady, bo wtedy prawie zawsze pan USA zabiera mnie do jakiejś restauracji z pizzą albo hamburgerami, chociaż ja wolę hotdogi. Najwięcej czasu spędzam właśnie z panem USA, ale kiedy on nie ma czasu na zajmowanie się mną, to muszę iść do pana UK. W domu taty pana USA mieszka jeszcze pan Anglia, pan Szkocja, pan Walia i pan Irlandia Północna. Tydzień temu schowałem się przed nimi dla zabawy w piwnicy i nie mogli mnie znaleźć. Kiedy chciałem wyjść to okazało się, że drzwi się zatrzasnęły, a oni mnie nie mogli usłyszeć i skończyło się na tym, że przyjechał pan USA i Francja i wszyscy mnie szukali
Kiedy mnie znaleźli to na mnie nakrzyczeli i pan USA odrazu zabrał mnie do swojego domu i musiałem za karę stać jakiś czas w kącie. Potem dostałem na kolację kakao z kożuchem. Kożuch oczywiście musiałem wypić, ale jak pan USA nie patrzył to wyławiałem kożuch i przyczepiałem go pod stół. Niestety pan USA to zauważył i zabrał mi na chwilę kakauo, żeby zrobił się nowy kożuch i tym razem musiałem wypić wszystko odrazu jak on patrzył. Prawie przez to zwymiotowałem, bo nigdy nie lubiłem kożuchów. Potem pan Ameryka powiedział, że zawsze za karę będę musiał wypić mleko albo kakao z kożuchem.

Już muszę kończyć bo słyszę, że Francja już jest na dole. Czekam na twój list.

Twój o chwilę starszy brat RFN

Listy do NRDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz