Demonologia | Fffanka

Aryman aka śledź

:P
Sorry, nie wiedziałam jak zacząć.

Więc... Aryman. Tylko dla mnie to brzmi jak jakaś nazwa ryby? Boję się, że następnym demonem będzie sum, albo co gorsza... PŁOTKA!

Nie będę już wstawiać tej reklamy, ale za to zaprosiłam do pisania rozdziału @RemonDog.

Nie wiem czy mi uwierzycie, ale siedzi obok.

RD: Hej

Jesteśmy za brzydcy na vlogi.

Wracając, dorsz czyli inaczej... jezu. Remon, przeczytaj to.

RD: *duka* Arh-h-himan, Ariman, Ah-r-h-r-h. Jeszcze raz. Ahraman, Dahak, Angara, Mainju. Czyżby nowy rekord w ilość imion?

Chyba tak.

W każdym razie jest to "Zły duch". Perski książe zła. Pierwotna wersja chrześcijańskiego Szatana, do niego przejdziemy za milion lat. Łosoś sprowadził śmierć na ziemię, zabijając człowieka i zwierzęta.

RD: Strzeżcie się chłodni w biedronce.

Znalazłam go na Wikipedii, ale jest dużo pierdolenia, więc wam to streszczę. Pstrąg ma wroga, któremu dorównuje mocą.

RD: Tuńczyka? ;D

N-Nie. W różnych religiach ten wróg ma różne nazwy. Wśród nich wybrałam Ormuzd, bo jest najłatwiejsza. O nim nie będę się długo rozpisywać, wystarczy wam wiedza, że jest to Duch Stworzyciela i właśnie za pomocą tworzenia chce zniszczyć błazenka.

Nie mogę przestać śmiać się z tego Arymana. Za każdym razem jak to czytam mam przed oczami Dory z "Gdzie jest Nemo".

Jeśli chodzi o Arymana, to jego imię (a raczej imiona) występują w wielu wierzeniach, ale pod zupełnie innymi historiami. Tak jak wcześniej wspominałam,

RD: Wspominaliśmy.

Nie oszukuj się, siedzisz obok i jesz połowę zapasów Burger Kinga.

RD: Opłacam tym robolom czynsz, dzięki temu, że tyle żrę mogą pozwolić sobie na wakacje... nad bałtykiem.

Nie dopisuj dobrych uczynków do swojego łakomstwa.

RD: Jem, żeby żyć, przestanę jak umrę.

Wracając, WSPOMINALIŚMY o tym, że pstrąg zabił pierwowzór człowieka i zwierząt. Według manicheizmu (zaraz do tego przejdziemy) to on stworzył Adama i Ewę.

Tak, nie przewidziało mi się. Czytam to siódmy raz i nadal nie dowierzam.

RD: Troszkę jak moment, w którym autor ma swoje ulubione imię i w każdej książce właśnie tak nazywa się główny bohater. Jedno imię (w tym przypadku akurat 6), siedemnaście historii.

To chyba byłoby na tyle. Oczywiście jeszcze poszukam zdjątek. W tym czasie oddaje głos Remusiowi. (Remuś od Remon)

RD: Po pierwsze: Nie nazywaj mnie tak. Po drugie: Możecie napisać czy rozdziały z moim udziałem się podobają, jeśli tak to może się jeszcze kiedyś pojawię.

RD: Jakby ktoś miał wątpliwości, Aryman to ten po prawej

Zawiodłam się, bo miałam nadzieję, że choć trochę będzie przypominał syrenkę ;-;