remember me

287 41 18
                                    

─────

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

─────


Pamiętaj mnie.

Widok małego chłopca, jej chłopca, rozgrzał serce Nairobi.

Choć rozłąki idą dni.

Nie mogła w to uwierzyć. Nie mogła uwierzyć, że on, jej kochany aniołek, jej szczęście imieniem Axel, stał właśnie przed budynkiem, który od kilku dni był okupowany przez nią wraz z resztą ekipy.

Pamiętaj mnie.

Patrzyła na niego w podminowaniu, głęboko gdzieś mając to, kogo dłoń mały Axel obdarzył uściskiem.

I otrzyj smutku łzy.

Obserwowała wszystko - jego dziecięcą posturę, pokręcone, bujne włosy, pulchną buzię i w końcu jego niesamowicie brązowe oczy. Oczy, które dawały jej poczucie bezpieczeństwa. Oczy, za których widokiem tęskniła najbardziej.

Nieważne gdzie mnie rzuci los.

Zatracona wpatrywała się w ten cudowny widok, jakby w jakimś śnie, popełniając tym samym największy błąd.

Bo pamięć w sercu trwa.

Ale jej to nie obchodziło. Cała jej uwaga była skupiona na chłopcu, a sama kobieta uśmiechnęła się przez łzy.

Niech koi cię mój słodki głos.

Chwilę później poczuła, jak kula przeszywa jej ciało.

W samotną noc jak ta.

─────

Pamiętaj mnie.

- Nairobi! - głośny, lecz mimo to wciąż odrobinę niewyraźny krzyk dobiegł do niej gdzieś z boku. Oszołomiona Hiszpanka ledwo co rozeznała się w sytuacji.

Chociaż odejść muszę stąd.

Została postrzelona.

Pamiętaj mnie.

Miś został na podłodze, a pojedyncze kłębki waty rozpierzchnęły się we wszystkich kierunkach.

Gdy gra gitary gorzki ton.

Jej rozmazana wizja ukazała Nairobi jej przyjaciół, nachylających się nad nią w szoku, rozpaczy i niedowierzaniu, ale przestępczyni miała w głowie tylko jedno - noce spędzone z jej skarbem.

Jestem obok tu jak tylko ja potrafię być.

Nachylała się wtedy nad drewnianą kołyską Axela, pierwszy raz śpiewając małemu tę kołysankę.

Aż znów w ramiona wezmę cię.

On natomiast patrzył się na nią z zaciekawieniem. W jego tak ślicznych tęczówkach mogła ujrzeć swoje odbicie - stała tam w potarganych włosach, zmęczona, ale z uwielbieniem wymalowanym na twarzy.

Pamiętaj mnie.

Pamięta jeszcze jego delikatną skórę, kiedy wyciągnęła rękę, by pogłaskać go po twarzy. Pamięta ostatnie tamtej nocy słowa.

- Pamiętaj, Axel.

─────

Sukinsyn, pomyślała, będąc przetrzymywaną przez Gandíę. Nie dość, że nie chciał im się podporządkować - czy wymagali tak wiele? Chcieli tylko posłuszeństwa i spokoju, to chyba nic nadzwyczajnego, prawda? - to jeszcze rujnował im cały plan. Puta madre.

Gdy jakiś czas potem mężczyzna w końcu ją uwolnił, niepewnie zaczęła stawiać kroki w stronę swojej ekipy.

Zatrzymał ją jednak jego głos. Cztery nienawistne słowa.

- Mówiłem, że cię zabiję.

Strzał.

Jej głowa samoistnie odchyliła się do tyłu, podczas gdy ostatnia myśl ogarnęła jej umysł.

Pamiętaj mnie.

─────

[*] for nairobi.

one shot inspirowany piosenką
pamiętaj mnie z bajki coco
(to naprawdę jest cudowne ok)
dajcie znać co myślicie, miłego dnia xx

remember me | nairobiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz