Wspomnienie

48 8 5
                                    

02.05.2018
-mamo wychodzę! - krzyknęła 17-sto latka
-dobrze ale uważaj - odpowiada jej rodzicielka starając się ukryć smutek że jej córka znów wychodzi
-będę koło 21 - mówi wychodząc po  czym zamyka dzwi.
Był piękny słoneczny dzień, nic nie wskazywało na to że będzie jej najgorszym. Szła spokojnie przez park słuchając jej ulubionego wykonawcy. Zobaczyła coś czego by się nigdy nie spodziewała. Jej chłopak całował się z jakąś dziewczyną, nie wiele myśląc podeszła i uderzyła go w twarz. Chłopak zaczął się śmiać i mówić o niej nieprzyjemne rzeczy. Załamana dziewczyna pobiegła na wieżowiec. Podjęła próbę samobójczą. Na szczęście jej się nie udało, ale wszystko to upamiętniają jej blizny na nadgarstkach.




_______________________________________________________
Hejka! To moje pierwsze opowiadanie mam nadzieję że dobrze się przyjmie!

ostatni taniec słów |ReToOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz