Pov:Renatka chrzonszczuwna
No i suhajcie znowu sie tutaj budze i se myśle bożeee nie snowu do szkoły jak ja nie chce, i ide do tej szkoły z plecamkiem cienszkim i wogule. Jestem pod ta budom i se myśle cienszkie rzycie usmoklaśisty i w głowie mam obrazek sowala z tym napisem. Patrze na plan pierwsza lekcja włef no nie slysze ten gong piekielnych bram i ide na włef, widze cyganski_spawacz9 oraz unikatowy_jatez
(Nie umiem pisać dialogów ok)
Ja:sie ma ne czko zio me czki
Jatez:Felicianio maj frendo por favir
Cygan:witam wszystkich tu serdecznie wchodzi majkel robi się niebezpieczne ogółem mam dosyć życia i pisze sobie zwolnienie na wf
Jatez:to ja
O nje weszła gorylica i jej psiapsi bosze musze rzyg ewakuałcja pomocy help
*jesteśmy sobie już na wf Cygan i jatez nie ćwiczą, jestem sama*
Kawałczyk:suhajcie misiaczki kolorowe dzisiaj bendziemy grać se w gałe
Patusy: JEJJJ SUPER PIŁKA TO MOJA PASJA JESTEM JAK MESSI RONALDO LEWY O JESU HHEHSYSHS
Kawalczyk:żart dzisiaj jakiś dziwny test sprawnościowy
*coś tam se ćwiczymy*
Kawalczyk:suhajcie miski kolorowe teraz musicie sie utrzymać na rurze jak najdłużej
Patrze sobie na tych ludzi i nie chce mi sie żyć ogółem podsumowanie-śmierć. Coś tam sobie ćwiczą a Cygan i jatez śpiewają lece jak supermen jak na każdym wf. Na rure wchodzi mifał *który wygląda tak:*

Nie wiadomo dlaczego podczas kiedy mifał wisi na tej rurze pod nim kładzie się krulik kamilot
NAGLE NIEOCZEKIWANIE milaf spada z rury prosto na krulika Kamila któremu wychodzą flaki i robi przy tym 10 fiflakuw 3 fikołki i 38 salt w powietrzu rozwalając cała sale konferencyjna od włefu, wtedy kawał dzwoni po karetke
Kawałczyk: dzień dobry jestem nauczycielem wf mam dwuch poszkodowanych
Ktoś w telefonie: dzień dobry chyba pomylil pan numer, tutaj zakład usług pogrzebowych Bytom
Kawalcxyk:a ok sory pa
*15 min wcześniej*
Pov jatez
*nagrywając wloga*
Jatez: Witamy na konferencyjnym wlogu konferencyjnego konfederacji ze mna jest cyganski_spawacz9 i nagryfamy sobie wloga z wf
Cygan:siemaneczko ziomeczki
*trwa lekcja*
Jatez: w stylu PRL hotel choć miałem niezly występ
Cygan:jakaś suka obok mje te esemesy pisze
*12 min później*
TARCH BUM TRILOOKO PUM
Jatez: widzowie słyszeliście to co to
Cygan: o mifal spadł z rury i połamał krulika robionc przy tym 10 fiflakuw 3 fikołki i 38 salt w powietrzu
Jatez: patzrecie widzowie unikatowy widok
Cygan:wygląda jak moje życie całe rozwalonr
Jatez:to ja.
Koniec dalsza część przugut mifala w następnym betonie
Tego nie pisałam ja tylko cygański spawacz
