5.

363 10 41
                                    

Następnego ranka obudził cię dzwonek do drzwi. Wstałaś. Ubrałaś się. I poszłaś otworzyć. Gdy schodziłaś po schodach za krzyczałaś.
- Kto tam?
Nikt nie odpowiedział.....
I otworzyłaś
- Hejka William <3- przywitałaś go ciepłym uśmiechem.
-Hejka Kotek.
- William... Mówiłam coś..
- Ah tak... Hejka (t.i)
- .... Wejdź :)
-..
- Coś się... Stało? Że przyszłeś???
-Tak... Zabiłem dziecko....
-••.... - Zamurowało cię.-William... Ja...Ja... Nie wierze........
-To nie była moja wina.... Coś.... Coś mnie podkusiło....- zaczęły napływać łzy chłopakowi.
- Nie płacz... Chodź zrobię ci tosty🙃

Chłopak się trochę rozchmurzył.

-N-No okej.
-I masz mi już więcej nie płakać, bo będę zła >:C (ta mina to wygryw 😂)

~ Później ~

-(t.i) przepraszam, że cię tak obudziłem z rana..
- Nic się nie stało :D.

I w ten o to sposób.. Pocałował cię.

Lekko go odepchnęłaś.

- William...
- Tak? Coś źle zrobiłem?
- Nie... Tylko....... Jak ci to powi- dał ci palec na buzie.

-Kocham cie t.i
-.......... J-ja c-ciebie też....
- t.i ...Zostaniesz moją dziewczyną?..
-tuliłaś.
TAK!- Odrazu sie zgodziłaś i go przy tulipan.
Pocałował cię.







SIEMAAAAANECZKO KOCHANI 🥞

Purple guy x reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz