XD
Otóż żyła sobie Dudzia. Dudzia miała farmę dorszy. I pewnego dnia...jeden jej uciekł i się schował w puszczę
-O kurwa!!!-krzyczy wystaraszona Dudzia
-teraz jetsem wszechmogący so shut the fuck up
-GDZIE JEST MOJA RUSZCZKA
-Nie ma
-,-
Nie bierzcie tego na poważnie XDDD
A i SORY ze jie smieszne🤡🛸