Egozim

85 3 2
                                    

Czy egoizm jest czymś złym?

W dzisiejszej pracy postaram się odpowiedzieć na tytułowe pytanie, a dokładniej przedstawić dlaczego uważam, że egoizm może,aczkolwiek nie musi być zły. Oczywiście moje osobiste poglądy poprę serią argumentów i przykładów z życia wziętych, ale bez zbędnego marnowania czasu przejdźmy do sedna.

Pierwszy argument na poparcie mojej tezy wywodzi się z bardzo dawna, a mianowicie z czasów powstania hedonizmu psychologicznego.Filozofia ta polegała na zaspokajaniu swoich potrzeb i unikania cierpienia i bólu jako pierwszej i najważniejszej rzeczy wżyciu człowieka. Hedonizm psychologiczny nie mówi jednak nic na temat tego jak powinno się zdobywać to zaspokojenie, a tylko tyle, że ludzie u podstaw są egoistami i każdemu zależy na własnym szczęściu. Z czasem został on przerysowany i przekształcony w to co często nazywamy obecnie najgorszym rodzajem egoizmu. U podstaw jednak ta szkoła filozofii mówiła tyle, że człowiek powinien zaspokajać swoje potrzeby, bo jako człowiek po prostu musi.

Odnosząc się do poprzedniego argumentu w stopniu na tyle niewielkim, że postanowiłem rozdzielić te punkty powiem, że osobiście uważam,że człowiek niezaspokojony ma większe problemy z podejmowaniem decyzji na bazie emocji. Po jakimś czasie człowiek, który nie ma nic dla siebie staje się zdesperowany i nieszczęśliwy. Osoba taka zaczyna tracić poczucie,że żyje dla siebie, a zamiast tego zaczyna się czuć jakby jedynym celem jej życia były życia innych ludzi. Przypomina mi to słowa pewnej osoby, która kiedyś powiedziała, że nikt nie jest w stanie dobrze funkcjonować dopóki sam nie czuje się spełniony. Nie mówię tu oczywiście o egoizmie, który faktycznie szkodzi innym ludziom, manipulacji innymi na własną korzyść czy wykorzystywaniem innych. Mówię tylko o egoizmie w postaci dbania o siebie przed dbaniem o innych.Nikt nie powinien przeżyć życia, w którym czuje się niespełniony tylko po to, żeby wszyscy inni mogli.

Kolejny argument będzie zbudowany w pełni na moich własnych przemyśleniach i zdaję sobie sprawę, że terminy, których użyję prawdopodobnie nie funkcjonują oficjalnie ale wyjaśnię je własnymi słowami. Więc kolejnym argumentem na obronę egoizmu będzie to, co nazywam altruizmem patologicznym. Czyli co dokładnie? Czym jest altruizm patologiczny i jak różni się od zwykłego altruizmu? Zwykli altruiści czują chęć pomagania innym często ponad zrobieniem czegoś dla siebie,aczkolwiek z reguły nie swoim kosztem. Typowi altruiści pomagają kiedy mogą. Więc na logikę, kim są altruiści patologiczni? Są to ludzie, którzy oddają całych siebie w imię innych. Poświęcają całe swoje szczęście w imię innych. Ludzie tacy nigdy nie wybiorą swojego szczęścia ponad cudze i zawsze oddadzą wszystko dla nawet najgorszego wroga.Kolejne pytania, które się rodzą, to „skąd biorą się takie osoby?" i „dlaczego takie są?".Podkreślę, że nie jestem psychologiem, ani żadnym wykwalifikowanym profesjonalistą. Jestem zwykłym licealistą, który ma własne przemyślenia i stara się je przedstawić. Więc co do pochodzenia takich ludzi, często są to osoby, które miały trudne dzieciństwo, czuły się niedocenione i niedowartościowane. Osoby takie poprzez ten patologiczny altruizm nie starają się poprawić jakości życia innych, a swoją własną samoocenę. Chcą one udowodnić sobie, że są coś warci i coś znaczą. Nie robią tego dla nikogo poza sobą, więc ironicznie osoby patologicznie altruistyczne zaczynają przypominać zwykłych egoistów,którzy chcą polepszyć swoje samopoczucie poprzez poprawianie jakości życia innych. Pokazuje to tylko tyle, że nawet altruistyczne czyny mają korzenie egoistyczne.Każdy człowiek w ten czy inny sposób jest egoistą,nawet ci najbardziej zawzięci, żeby pomagać innym. Altruiści czują się dobrze z pomaganiem innym. Można to porównać trochę do uzależnienia, zwłaszcza w wypadku tych patologicznych.Faktycznie, czują się dobrze kiedy pomagają innym, ale czują się gorzej kiedy tego nie robią. To trochę jak z paleniem. Kiedy palisz jest dobrze, ale kiedy przestajesz, to zaczynasz mieć niedosyt.Czujesz ten głód, który powstrzymać może tylko to, od czego jesteś uzależniony. Nie ważne czy są to papierosy, czy dobre uczynki. Oba często uzależniają. Ludzie są na tyle słabymi istotami, że potrafią się uzależnić od wszystkiego. Więc jak już mówiłem,w ostateczności nawet altruiści są egoistami.

W ostatnim argumencie przedstawię punkt, który ktoś mógłby wykorzystać przeciwko mojej tezie, więc przedstawię go sam, żeby udowodnić,że zakrawa on na radykał. „Osoby egoistyczne krzywdzą innych ludzi dla własnej korzyści." Brzmi trochę jak to, co przedstawia się nam jako egoizm od samego początku naszych żyć,czyż nie? Jest to jednak nieprawda. Egoizm w swojej definicji mówi tylko o tym, że jednostka jest motywowana tylko własnymi korzyściami. Nie musi to znaczyć, że ktoś na tym cierpi. Znaczy to tylko tyle, że egoista na tym zyskuje. I idąc dalej tym, co mówiłem o altruistach, tak samo w wypadku egoistów są egoiści patologiczni. Ludzie, którzy zrobią dla siebie wszystkie, nawet najbardziej nieetyczne rzeczy. Są to jednak ponownie radykalne przykłady. Tak jak większość altruistów jest umotywowana tylko chęcią pomocy, przez którą czują się dobrze, tak większość egoistów jest zmotywowana tym samym. Różnicą jest, że altruista pomaga innym, a egoista sobie.

Podsumowując.Czy uważam, że egoizm jest czymś złym? Absolutnie nie. Moim zdaniem nie jest to coś o tyle dobrego, co koniecznego. Nie ma człowieka, który nawet przez kawałek swojego życia nie był egoistą. Odważna teza, nieprawdaż? Więc gwoli wyjaśnienia. Czemu tak mówię?Ponieważ dzieci, które są we wczesnym stadium rozwoju, nie posiadają zasad moralnych. Ludzie nie rodzą się moralnymi istotami, ludzie się nimi stają. I nawet jeżeli uznamy egoizm za niemoralny nie możemy zaprzeczyć, że dzieci, które nie posiadają naszych systemów moralności są egoistami. Dzieci rodzą się egocentryczne i liczy się dla nich tylko własne dobro. Małe dzieci płaczą, kiedy chcą czegoś, żeby zwrócić uwagę na ich potrzeby. Nie rozumieją, że osoby dorosłe może to irytować, ani że komuś to faktycznie przeszkadza. Dla nich jest to najskuteczniejszy sposób, bo zawsze zwraca uwagę.Dzieci po prostu z czasem zaczynają podobnie do zwierząt zauważać,że pewne zachowania prowokują konkretne zachowania w innych. Na przykład płacz właśnie prowokuje uwagę, więc płaczą kiedy potrzebują uwagi. Jest to w pełni podświadomy i egoistyczny proces. Przy złym wychowaniu takim jak rozpieszczanie, te zachowania potrafią zostać z człowiekiem na całe życie. Często dzieci bogatych ludzi mają ten właśnie problem, że instynkty z dzieciństwa z nimi pozostają. Osoby takie są uznane za rozpieszczone, bo nigdy nie zostało w nich wyrobione, że jest to złe. Dla nich jest to po prostu zachowanie, które było z nimi całe życie i dawało rezultaty. Jest to po prostu w ich doświadczeniu skuteczne. Dlatego wydaje nam się, że osoby takie zachowują się jakby nigdy nie miały wystarczająco. Jest to spowodowane tym, że ich zdaniem po prostu faktycznie nie mają.Wychowali się w przekonaniu, że mogą mieć wszystko czego chcą,więc będą starać się tak żyć.


Moje podsumowanie w ostateczności się trochę rozbudowało, więc podsumuje teraz sposobem tl;dr. Egoizm nie jest zły, dopóki nie jest przesadzony. Każdy jest egoistą w mniejszym lub większym stopniu i trzeba się z tym po prostu pogodzić. Ludzie są naturalnie egoistyczni. Mam nadzieję,że sposób, w który przedstawiłem moje przemyślenia, pobudzi następne przemyślenia.

//Zapraszam do dyskusji w komentarzach, chętnie wysłucham innych opinii, lub innych argumentów dla tej samej opinii. 

//Pozdrawiam, David.

Przemyślenia DavidaWhere stories live. Discover now