Gdy Kagami wrócił ze swojej pracy do domu przywitała go cisza. Ściągną płaszcz i buty, poszedł do kuchni i położył zakupy na stole. Poszedł się wykąpać i przebrać po całym dniu pracy. Po prysznicu poszedł do małej sypialni i wyciągną z szafy puchaty ręcznik oraz mały kluczyk. Podszedł do kolejnych drzwi i je otworzył. Wszedł powoli i zamkną je za sobą przekręcając zamek. Przed sobą miał widok rozkraczonego, związanego młodzieńca. Miał włożoną do ust różową kulkę, przez co prawie nie było go słychać. Ręce miał związane za plecami, oczy przewiązane, a na uszach miał słuchawki. Yuki pojękiwał cicho, co było prawie nie słyszane przez kulkę, przez wibrator ustawiony na maksa. Brunet podszedł do niebieskowłosego, usiadł przy nim i wziął go na kolana. Ściągną słuchawki oraz przepaskę na oczy.
- Wróciłem - powiedział Kagami młodszemu do ucha, przygryzając je. Wyją mu kulkę z ust aby mógł coś powiedzieć.
- P-proszę... wyciągnij... t-to... ze m-mnie - wyjęczał cichutko Yuki nie mając siły na nic więcej. Zielonooki zaraz spełnił prośbę.
- Chodź, zrobię coś do jedzenia - powiedział mężczyzna rozwiązując nogi i ręce oraz założył na niego koszulkę sięgającą mu do połowy ud - Chcesz się umyć?
- Tak, możesz mnie zanieść ? Nie mam siły.
- Oczywiście księżniczko - zgodził się i zaraz wziął swojego partnera na ręce.
Wsadził młodszego do małej wanny i poszedł do kuchni. Kiedy zaczął nakładać wszystko na stół do pomieszczenia wszedł, już odświeżony, niebieskowłosy w szortach i koszulce od pidżamy.
- Jak było? - zapytał brunet.
- Hmmm... około godziny po twoim wyjściu miałem całkiem niezły atak paniki, który się utrzymywał dość długo. Dopiero jak przyszedłeś to się uspokoiłem.
- Nieźle jak na pierwszy raz na ta długo. A boli Cię coś? Jakieś rany lub otarcia? - dopytywał zmartwiony.
- Tylko lekko kostki i nadgarstki, a chodzić prawie nie mogę... - spuścił wzrok lekko zawstydzony.
- Dasz rade usiąść ?
- Szczerze to nie wiem, ale jestem pewny, że bolał mnie cały tułAAAAA ! - krzyknął gdy Kagami posadził go na swoich kolanach - Jednak boli mnie wszystko.
- Przepraszam - wymruczał zielonooki w plecy młodszego - Ale przyznaj, że Ci się podobało.
- No.. tak, ale chyba potrzebujesz trochę więcej się o tym dowiedzieć i nie wstawiać wszystkiego od razu na maksa. - Obrócił głowę i spojrzał z lekkim wyrzutem na co drugi się speszył.
- Ale gdzie niby się o ty uczyć? Przecież nie będę oglądał jak innych par, a eseje i książki są nudne.
- Jak Cię zwiąże tak jak Ty mnie to zrozumiesz o co mi chodzi. - westchną i oparł się plecami o klatkę piersiową swojej tymczasowej poduszki - Mamy oboje zbyt mało doświadczenia.
- Ale za to w samej przyjemności trochę więcej - zaczął masować młodszemu biodra.
- Hm, ktoś tu się podniecił. - zauważył, gdy coś zaczęło go uwierać jak siedział.
Kagami wstał z Yukim na rękach i ruszył powoli do sypialni. Delikatnie położył młodzieńca na łóżku i zawisł nad nim. Zaczął całować i przygryzać szyję niebieskowłosego.
- Mmm... a co z kolacją ? - zapytał pomiędzy westchnieniami.
- Poczeka - wymruczał mu do ucha Kagami.
-.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--. Polsat .--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.--.-
za wszelkie uszkodzenia wyobraźni i spaczenie mózgu nie odpowiadam :D
CZYTASZ
One Shot Yaoi
FanfictionKrótkie yaoi z bdsm, czyli mój twór bez głowy i rąk. Jest okropne :D