Witam Was chce się z wami podzielić tym co mnie wczoraj spotkało otóż Pojechałam na wakacje do dziadków obok nich mieszka moja koleżanka poszłam z nią na spacer i na pogaduszki gdy wróciliśmy postanowiliśmy sobie usiąść siedzieliśmy u niej przed domem na murku jej tata wyprowadził psa Nie wiem dokładnie jaka to jest rasa ale pies jest bardzo duży gdy stanie na Łapach to jest prawie mojego wzrostu a ja mam metr 1.62 Pies waży 40 kg No jest trochę duży bydło
i gdy siedzieliśmy sobie tak Pies był bardzo grzeczny Głaskałam go nic się nie działał następnie jej tata poszedł z kimś pogadać dziś dalej zostawiając na psa potem poszliśmy na podwórek pobawić się z psem Ja ogólnie boję się psów ale gdy zobaczyłam że nie boi się mnie jest grzeczny odważyłam się i to był błąd Gdy weszłam od razu na podwórek jest stanął na łapach oparł się o brzuch koleżanki następnie i po chwili ją puścił tak samo zrobił ze mną nie chciał zejść to było dziwne Na początku myślałam że to tylko zabawa ale pies zaczął mnie coraz bardziej obejmować powiedziała koleżance że ma go wziąść ona wstała pies powalił mnie na ziemię ona szybko go wzięła pies od razu zaczął mnie atakować koleżanka krzyczała że mam uciekac ale pies zlapał mnie za nogę gdy się wyrwałam kolejny raz zaczął mnie ciągnąć wkrótce się udało mi się uciec usiadłam szybko na murek potem Moja ciocia wyszła Kto mieszkał u babci patrzyła na mnie nie wiedziałam o co ci chodzi dopiero potem zdałam sobie sprawy z tego że moja noga jest cała podrapana w siniakach a w stopie mam bardzo głęboką ranę potem od razu pojechaliśmy do szpitala w szpitalu założyli mi szfy
To dowodzi tego że nie można ufać psą cała akcja z psem szarpanina trwała niecałą minutę były do sekundy wejście na podwórek złapanie a potem pies od razu zaczął szczekać i walczyć i atakować to były sekund trudno było się wydostać ja byłam tylko zadowolona że nie szłam nigdzie dalej z tym psem stała przy furtce a i tak tak blisko wejścia i tak trudno było się wydostać nie dosyć że moja koleżanka go od ściągała to i tak tam nie było zbyt ładne tak Wielkiego psa Ale wszystko Skończyło się na szczęście dobrze Jestem teraz w domu mam założone szwy i opatrunek noga mnie leciutko boli kuśtykam ale jest git
