ROZDZIAŁ 4

4.4K 69 18
                                    

Był środek nocy. Hermiona leżała wtulona w Lucjusza Malfoy'a. Jedna jego dłoń spoczywała między jej nogami, a drugą delikatnie gładziła jej włosy.
- Hermiono... - Lucjusz wyszeptał tuż przy jej uchu. - Gotowa ma drugą ,,rundę" ?
- Z tobą zawsze.
Malfoy odwrócił się na plecy, złapał dziewczynę za biodra i nakierował ja tak, aby ta siedziała na nim okrakiem. Palce mężczyzny znowu spoczęły na jej biuście. Hermiona uniosła się nieco i posłała Malfoy'owi zalotny uśmiech.
- Wiesz czego chcę...
Ten uśmiechnął się i znowu złapał partnerkę za biodra i nasadził ją na siebie. Kobiecie pociemniało przed oczami. Najpierw sprawiało jej to lekki ból, lecz po chwili czerpała z tego czystą przyjemność. Hermiona jękneła z przyjemności kiedy męskość Malfoy'a zaczęła się w niej poruszać. Kobieta padła na Lucjusza i namiętnie ucałowała jego usta. Wsunęła mu język do ust i leniwie zaczęła oblizywać jego policzki od wewnątrz. Dłonie Lucjusza znów zacisnęły się na jej piersiach. Hermiona przerwała pocałunek i odsunęła się od Malfoy'a.
- Chyba o czymś zapomniałeś.
Lucjusz uśmiechnął się szeroko, a jego penis zaczoł zagłębiać się coraz bardziej w dziewczynie. Kiedy doszedł do końca, Lucjusz spojrzał kobiecie w oczy i z uśmiechem powiedział.
- Szykuj się nie niezłą jazdę.
Hermiona sapneła. W tym momencie męskość Lucjusza zaczęła poruszać się między płatkami Hermiony niesamowicie szybko. Orgazm wygiął jej ciało, a ta jękneła głośno z przyjemności. W tedy oboje usłyszeli kroki na dole i dźwięk otwieranych drzwi. Spojrzeli po sobie przerażeni.
- Moja żona i Bellatrix wracają...
Lucjusz i Hermiona zerwali się z łóżka i w jednym momencie się ubrali.
- Hermiono, udawaj jakbyś cały czas spała.
- Oczywiście.
Lucjusz ruszył ku drzwią.
- Lucjuszu...
Malfoy zatrzymał się przy drzwiach, z ręką na klamce.
- Tak?
- Ja... Ja... Kocham cię
Mężczyzna odwrócił się.
- Ja też cię kocham, Hermiono. Kocham cię jak w wieku szesnastu lat Draco cię tu przyprowadził po raz pierwszy. Kocham cię i długo wyobrażałem się nie jaką przyjemność mogą dać twoje usta. Czasami nawet wyobrażałem sobie jak to cudownie było by zamknąć się z tobą w jednym pokoju i zedrzeć z ciebie ubranie... Ale teraz muszę już iść.
- Dobrze, ukochany. Powtórzymy kiedyś... Tę noc?
- Z tobą zawsze.
I Lucjusz opuścił sypialnię Hermiony.

C.D.N

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 14, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Oh, no (Lucmione) 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz