– Więc, jest pan gotowy?
– Tak.
– Na pewno? Nie będzie odwrotu.
– Na pewno.
– No dobrze... Inicjuję start maszyny, w międzyczasie sprawdzę czy system reaguje na pańskie bodźce. Proszę otworzyć oczy.
Otworzył oczy. Siedział nagi w białej kapsule, przed sobą zobaczył płaski ekran, który mrygał intensywnie, zmrużył powieki.
– Jeszcze chwila! Proszę wytrzymać!
Z całych sił skupił się na impulsach świetlnych, rozbolała go głowa, zacisnął zęby.
– Już! Gotowe! Może się pan odprężyć, Ian! Wszystko działa!
"Wszystko działa". To było słowo klucz. Bo ileż to razy coś nie działało? Pewnie całkiem sporo. Ian Longborow nie znał się na technologii, ale wiedział jak ją kraść. Wbrew pozorom to nie było takie trudne, w Deep Webie jest wszystko, od narzędzi hakerskich, aż po nieletnich niewolników. Choć Ian skupiał się raczej na pierwszej z tych rzeczy, to nie znaczy, że nie fantazjował o niewolnikach. To właśnie przez te dwie rzeczy, fantazję i talent do kradzieży wylądował w tej dziwnej białej tubie.
– Odpręż się! Musisz być rozluźniony!
Zrobił, jak mu kazano. Mięśnie mu zwiotczały, odetchnął ustami, zrobił się senny. Jednak zanim zapadł w swój ostatni sen, przywołał w pamięci pierwsze spotkanie z szefem tej placówki należącej do Hello New Horizons...
*
Padał deszcz, który dudnił o plastikowy daszek przyczepy kempingowej. Ian rozsunął żaluzje na dwa centymetry by zerknąć na ciemny las i szopkę, tam gdzie leżał związany właściciel przyczepy. Ostatnio nic nie szło po myśli Iana, pierwszy od dawna napad na serwerownię korporacji Williamson & Sons spieprzył się po całości, gdy Ian stracił całą swoją załogę, a jego kryjówka i tożsamość zostały spalone. Musiał uciec na własną rękę, zostawiając przy tym towarzyszy na pewną śmierć w płonącej serwerowni.
Potem, gdy przeprawił się łodzią przez jezioro okazało się, że dysk, który w ostatniej chwili zgarnął ze stołu okazał się zawirusowany, lokalizując przy okazji jego komputer. Musiał się go pozbyć i znaleźć jakąś kryjówkę. Teraz siedział w starej przyczepie pamiętającej czasy Obamy i gorączkowo myślał, jak wykaraskać się z tej sytuacji. Nagle usłyszał pojedynczy wystrzał. Ponownie rozsunął żaluzje, drzwi szopki były otwarte. W następnej chwili już leżał na ziemi a jakiś ochroniarz zakuwał go w kajdanki, inny go kneblował. Worek na głowie dopełnił dzieła – został porwany.
Obudził się na siedząco, z rękoma przywiązanymi do oparcia krzesła, przed nim siedział mężczyzna w marynarce, twarz pozostawała poza wąskim kręgiem światła rzucanego przez bujającą się nagą żarówkę.
– Kim jesteście? Z Williamson & Sons? Moi kumple sypnęli? – spytał Ian z bijącym sercem.
– Nie. A co do imienia, jestem Pan S., to powinno ci starczyć, Longborow. Wpadłeś w niezłe gówno, ale jeszcze możemy ci pomóc – Mężczyzna dał znak stojącej obok kobiecie w czarnym lateksowym stroju by notowała przebieg spotkania na tablecie.
– Więc czego ode mnie chcecie? Danych z serwerów? Nic nie mam...
– Zamknij się i słuchaj. Szukamy ludzi z twardym charakterem i nasz wybór padł na ciebie. Znasz firmę Hello New Horizons? Jesteśmy jej częścią, nadzorujemy projekt symulacji, pierwszy na rynku. Mamy już gotowy prototyp, ale na co nam on bez testerów? To jedyna taka oferta, Longborow. Możemy sprawić, że znikniesz z kartotek i dostaniesz kasę na nowe życie, albo dostarczyć cię prosto na komisariat, w kajdankach i plikiem dowodów. Za wszystko, czego się dopuściłeś, dostaniesz karę śmierci, masz to jak w banku. Ale... – Tu Pan S. wyciągnął rękę do kobiety, która podała mu tablet. Wziął go i podstawił Ianowi pod nos. – Ale może nie zagłębiajmy się w mroczne szczegóły. Chcemy sprawdzić, jak poradzi sobie ludzki organizm, wiesz, ma być bez żadnych komplikacji, a gdyby takie wystąpiły, odetniemy system i wrócisz do żywych, podczas gdy my naprawimy błędy w kodzie. Za pomoc i cenne uwagi przewidujemy rezydencję na Alasce, własne pole golfowe i wszystko, czego sobie zamarzysz. Możesz nawet wybrać awatara symulacji.
CZYTASZ
Nowe życie w ciele siostry (One-Shot)
Science FictionIan Longborow nie jest grzecznym chłopcem. Konflikt z prawem zmusza go do zejścia pod ziemię, gdzie dostaje kuszącą propozycję od korporacji Hello New Horizons. Ma zostać królikiem doświadczalnym nowej symulacji opartej o kod genetyczny testera. Ian...