Jestem Aleksandra, ale wolę jak do mnie mówią Ola. Mam 16 lat. Mieszkam w wiosce Snowoak nieopodal stolicy naszego kraju. Mam wielu znajomych w okolicy, ale tylko jednego i zarazem najlepszego przyjaciela Alexa. Ma on sekret o którym tylko ja wiem. Jest wilkołakiem. Ja również mam tajemnicę, którą on zna. Mam inne "osobowości". Nazywają się Iza i Angela. Pierwsza z nich jest coś w rodzaju demona, a druga anioła. Mogę z nimi cały czas rozmawiać, ale by mnie słyszały muszę mówić i przez to wygląda to dziwnie z boku jak gadam do siebie. Dogadujemy się jak przyjaciółki, ale jest mały skrupuł. Iza karmi się cierpieniem i przez to mam koszmary, którymi się karmi.
Pewnego dnia wraz z Alexę siedzieliśmy sobie na ładzę i powiedział pewnym momencie:
-Jestem ciekaw jak wyglądają twoje przyjaciółki.-
-Teoretycznie bym mogła ci je pokazać, ale nie wiem co zrobi Iza, bo wiesz jaka jest.-
-Ej przecież niczego głupiego nie zrobię.- powiedziała Iza
-Ok. Mam pomysł pokaże Ci najpierw Angele, a potem Izę jeśli ona obieca, że nic nie zrobi.- pokiwał głową, że zrozumiał - jesteś gotowa?-
-Jak zawsze- zachichotała
Wstała i odeszła kawałek od chłopaka i się rozpoczęło. Moje ciało ogarnęło białe światło i po krótkiej chwili miałam inny punkt widzenia, a dokładniej z mojego ramienia. Moje ciało teraz wyglądało kompletnie inaczej oprócz jednego oka, a dokładniej prawego, które miałam niebieskie, a drugie czerwone, lecz teraz oba były niebieskie. Strój był jak dopiero anioł szedł z nieba oraz miałam białe, puszyste, pierzaste skrzydła.
-Hej- powiedziała Angela moimi ustami
-Cześć- odpowiedział wilczek. Czemu wilczek, bo tak go nazywam. -Cieszę się, że w końcu mogę cię poznać- Angela zarumieniła się
-Ja też, sumie już cię poznałam dawne, ale teraz w cztery oczy.- zachichotała
-Dobra koniec tych rozmów i teraz moja kolej-
-Poczekaj kochana, najpierw obiecaj, że nic nie zrobisz- powiedziałam
-Obiecuję- obracają oczami
-Czas mój dobiegł końca teraz poznaj Izę, tylko jej nie denerwuj.- powiedziała Angela, a on przełkną głośno ślinę
Moje ciało otoczyło tym razem czerwono-czarne światło. Gdy znikło było widać kobietę z czerwonymi oczami i włosami. W wyzywającym stroju o kolorze czerwieni i czarne pierzaste skrzydła.
Jak się podobał pierwszy dział nowej książki?
Mam nadzieje, że super się zapowiada.
Spokojnie poprzednią też będę kontynuował jak wenę będę miał.