Dwa dni później, znak owej karty zaczął się powiększać i krwawić. Logan nie mógł tego pokazać mamie, bo uznałaby, że się tnie i zaprowadziła go znowu do psychiatry. Czuł że ten znak nie zniknie, dopóki czegoś nie zrobi...tylko czego? Obmyślił plan, jak wymknąć się z domu na kilka dni.
- Mamo! Kolega zaprasza mnie na nocowanie na kilka dni. Mogę iść? - błagał chłopak.
- No dobra, pod warunkiem że się dobrze spakujesz.
- Dzięki! Idę po plecak.
Nastolatek wziął do torby nóż kuchenny, maskę i zapasowe buty. Prawie zapomniał o kartach.
- Wychodzę! Pa!
- Do zobaczenia!
Chłopak poszedł do lasu. Zawiesił plecak na gałęzi i wyjął karty.
- Co mogę z nimi zrobić? Rzucić nimi?
Logan rzucił kartą jak fresbee. Karta poleciała i wróciła prosto do chłopaka. Zastanowił się chwilę i wyszeptał jakieś dziwne słowa. W tym momencie karta zrobiła się cała czarna i spłonęła.
- Skąd ja znam te słowa? Nigdy się nie uczyłem takiego języka. Nawet nie wiem jaki to jest. - zastanawiał się Logan. - skoro karta spłonęła... użyłem za dużo...czakry? Powiedzmy że czakry. Aż mi się Naruto przypomniało - zaśmiał się chłopak.
W tym momencie zrozumiał, że płynie w nim jakąś nieludzka siła. Próbował ją skontrolować, ale się nie udało. Po kilku godzinach skumulował ją w oczach. Zaczął lepiej widzieć. Jego wzrok był porównywalny do wzroku kota w nocy. Przez następnych kilka godzin uczył się opanowywać nóż. Ćwiczył rzuty w drzewo, ciosy nożem, itd.
Minęło kilka dni. Matka chłopaka zadzwoniła na policję. Musiała się ogromnie martwić, w końcu Logan nie wracał ponad tydzień. Policja wiele razy zapewniała kobietę, że nie widzieli nastolatka. Aż w końcu Logan stanął w progu. Matka nie wierzyła własnym oczom. Pobiegła go uściskać, gdy to zrobiła, zobaczyła jakiś czarny ślad na plecach Logana. Lecz było już za późno. Oczy chłopaka zrobiły się czarne i zaczęły krwawić.
- Przepraszam że to zrobiłem... - szepnął nastolatek
- Martwiłam się o cieb... - nie zdążyła dokończyć kobieta, gdy poczuła wbity nóż w jej plecy.
- Gdy przejdziesz na drugą stronę, nie będziesz się więcej martwiła o mnie - powiedział Logan wyciągając kartę. Karta wyleciała z ręki chłopaka i wbiła się w ciało kobiety. Momentalnie zrobiła się czerwona od krwi. Gdy Logan ją wyjął, na karcie było widać jej znak zodiaku - skorpion, a pod spodem ostatnie jej słowa "Martwiłam się o ciebie".
CZYTASZ
Chłopak z kartami
Teen Fiction*ekhem* Oto moja nowa historia. Długo zmieniałem fabułę, wątki itd. Teraz to moja ukończona, (nie)szkodliwa dla oka (błędy ortograficzne, gramatyczne...) historia na podstawie creepypasty stworzonej również przeze mnie. Jeżeli zauważycie błędy - zgł...