GerPol: *podkochuje się w RusAme*
RusAme: Wuuuuujaaaaszkuuuuu~
III ZSRR: *spiernicza jak najdalej od niego*
RusAme: *za nim*
GerPol: qwp *skulił się na ziemi smutny*
RusAme: *podchodzi do GerPola* coś nie tak?
GerPol: Wszystko jest dobrze! *ucieka i łzy mu pociekły*
RusAme: .... Ale.... Ja widzę że coś jest nie tak...