Brian ze szkoły wrócił wcześniej, bo nie było kilku nauczycieli. Gdy wszedł do małego mieszkania widział upitą rodzicielkę i ojczyma. Lekko skrzywił się na ten widok, chciał pójść do pokoju, lecz kobieta, potocznie nazywana jego matką złapała go za ramię i rzuciła w stronę szafki, o którą 15 latek się uderzył. Krew siąpała z jego głowy brudząc jeszcze bardziej brudny mebel, który kiedyś był w kolorze bieli. Brud dostał się do rany, ale to był dopiero początek.
Kobieta wzięła butelkę z tanim alkoholem etylowym z ulicznego sklepu, który na oko mógł kosztować jednego dolara i uderzyła nią swojego syna, przez co ten załkał z bólu. Zaczęła na niego klnąć, nazywając między innymi dziwką. Dalej oszczędę wam szczegółów, chłopiec cały we krwi i wbitym szkłem w skórę, a do tego śmierdzący alkoholem, który wdarł się w rany leżał w brudnym kącie nie mając siły wstać.
Podszedł do niego pijany ojczym i przejechał ostrym jak brzytwa nożem po jego brzuchu, zostawiając głęboką ranę, z której zaczęła spłynąć krew. 15-latek zaczął kaszleć krwią na to mężczyzna zaciął mu też szyje zostawiając ranę, z której również leciał szkarłatny płyn o woni metalu. 48-latek wbił się bez zastanawiania w usta chłopczyka o brązowych oczach, przez co nastolatek zaczął się dusić. Dla niego taki stan rzeczy to prawie codzienność, więc już nie reagował na wyzwiska i czyny swojej matki i jej konkubina. Na szczęście na ogół kończyło się tylko na tym, że był bity, poniżany, a czasami jego ojczym dochodził w jego ustach.
Czuł się przez to, co się działo w domu, jak i w szkole, jak jakaś tania dziwka, ale patrząc kim był dla większości, to porównanie jak się czuł miało mały sens. Gdy mężczyzna spuścił się w brązowowłosym, wstał i poszedł do kuchni. Brian zaczął się dławic nasieniem konkubina swej matki oraz swoją krwią. Z resztką sił doczłapał się do swojego pokoju ledwo położył się na materacu.
Zaczął głośno płakać wtulony w misia po zmarłym ojcu. Gdyby ten człowiek żył, nie pozwoliłby, by coś działo się jego jedynemu synowi. Wyjął spod poduszki telefon i go odblokował. Miał 5 nieodczytanych wiadomości z Discorda. Spodziewał się, że mógł to być Timothy - mężczyzna którego wczoraj poznał dzięki aplikacji zwanej Wattpad.
Wszedł w konwersacje.
Your Daddy Baby ⁹ ⁰⁰
Hej mały
Your Daddy Baby ⁹ ³⁰
No odpisz mi
Your Daddy Baby ¹⁰ ¹⁰
Obraziłeś sie?
Your Daddy Baby ¹¹ ⁵⁹
Martwie sie no
Your Daddy Baby ¹² ⁴⁰
... Głupi ja przecież jesteś szkole najpewniejtoddler_but_not_yours ¹³ ²⁰
Czemu sie przejmujesz?
Kolejna osoba dla której dziwką będę?Your Daddy Baby ¹³ ²³
Dziwką? Czemu tak stwierdzasz? Skrzywdził Cie ktoś?toddler_but_not_yours ¹³ ²⁵
...
Może, nie znam Cie więc Ci nie napisze.Your Daddy Baby ¹³ ²⁶
No napisz~~toddler_but_not_yours ¹³ ³⁰
Nie, wystarczy że płacze przez to co dziś sie stało...Your Daddy Baby ¹³ ³²
Powiedz, co sie stało. Chce Ci pomóc dziecko, obiecuje że Cie nigdy nie skrzywdzetoddler_but_not_yours ¹³ ⁴⁵
Ehhh nigdy mnie nikt nie zgwałcić, jak już to molestował. Zostałem dziś pobity. Zadowolony że Ci napisałem!?Your Daddy Baby ¹³ ⁵⁷
Maluszku, mogłeś od razu napisać. Płaczesz, tak? Powinieneś o tych problemach rodzicą powiedzieć. A teraz spokojnie i opisz mi całą sytuację a Ci pomoge.
![](https://img.wattpad.com/cover/235446022-288-k481909.jpg)
CZYTASZ
don't jump, my friend
FanfictionBrian Thomas nie wytrzymuje kolejnego dnia w szkole, jego depresja sie pogłębia a do tego problemy rodzinne. Pewnego dnia napisał do niego nieznany mu mężczyzna, było to na wattpadzie. Przez niewygodne pisanie na nim przeniesli sie na discorda gdzie...