Zwykle bardzo szybko zaklimathzowuje się w nowym miejscu, ale z ludźmi w otoczeniu mam wręcz odwrotnie. W cholerę trudno mi się zaaklimatyzować, a gdy nikogo tam nie znam to już szkoda gadać. Gdy zaczęłam trenować z nową grupą przez pierwsze miesiące i pierwsze dwa obozy praktyczknie wogóle się nie odzywałam.
Ludzie bo mam mały dylemat. Za chuj nie wiem co dać na profilowe. Wiem, że to jest tak w cholerę ważna sprawa, że po prostu nie mogę. Ma ktoś jakiś pomysł co mogę tam dac?
CZYTASZ
Ileś Faktów o Mnie
HumorJak w tytule będzie tu ileś (nie wiem, raczej coś koło 30-50 albo w sumie bedzie ile bedzie) faktów o mnie i o moim jakże nudnym i spierdolonym życiu. Jeśli chcesz się o mnie czegoś więcej dowiedzieć to zapraszam. Tak jak w przypadku tej i innej mo...