Uwalenie się sztuczną krwią (czytaj plakatówkami)

60 6 3
                                    

Więc malowałam se jakieś (zapewnie) gówno i uwaliłam se przez przypadek (czytaj: specjalnie) ręce krwią (czytaj farbami plakatowymi). Żeby było ładniej wzięłam packe na muchy czy jak to się nazywa i zaczęłam tym walić moją siostrę.
Czułam się jak morderca.

Ocena satysfakcji: 7/10

Rzeczy z których orbit miała satysfakcjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz