Szesnastoletnia Millie Bobby Brown właśnie przeprowadziła się do miasta Vancouver ze słonecznego Los Angeles. Zostawiła swoich wszystkich znajomych, oraz jej byłego toksycznego chłopaka, Jacoba. Dziewczyna z samego początku była załamana. Fakt, zostawiła tam swoją najlepszą przyjaciółkę, Lilię, lecz po czasie zdała sobie sprawę, że odetnie się od jej innych, toksycznych osób z jej poprzedniego środowiska.
Pov. Mills
Właśnie weszłam do mojego nowego mieszkania. Zresztą, nadal nie mogłam uwierzyć, że jestem teraz w tym miejscu. W Vancouver.
Jest godzina w pół do dziesiątej wieczór. Cóż, pomimo godziny, wartałoby się rozpakować. Gdy weszłam do mojego nowego pokoju zdziwiłam się, ponieważ bardzo mi się podobał. W rogu pokoju stało wielkie, dwuosobowe łóżko, a tuż obok niego było wyjście na dosyć wąski, lecz długi balkon. Zaraz obok drzwi stała piękna drewniana toaletka przy której stała wielka, ciemnodębowa szafa. Cała reszta została dopełniona jasnym dywanem, biurkiem, komodą oraz pojedynczymi, lecz licznymi półkami.
Zaczęłam rozpakowywanie od toaletki. Powkładałam do paru szufladek większość moich kosmetyków, a te, które używam najczęściej zostawiłam na wierzchu. Później wzięłam się za szafę. Poskładane ubrania włożyłam ostrożnie do szafy, po czym z nie mała satysfakcją zamknęłam drzwiczki i rzuciłam się na łóżko. Wtedy odpłynęłam...