==Perspektywa Syriusza==
Usłyszałem jak ten chuj zaczął wyzywać Luniaczka mojego przez to że on jest wilkołakiem.
Ale nietypowo zachowałem się mądro jak na człowieka o minusowym IQ i nie wbiłem tam bo zapomniałem różdżki... Tak jestem czasem przegrywem :'>
.
.
.
Ale zajebistym przegry-Nagle film mi się urwał, i jedyne co czułem to ból...
~~~Time Skip~~~
==Perspektywa Remusa==
Siedziałem przy nim już od kilku godzin... Gdy złapałem go przed chwilą za rękę, jego twarz wydała się spokojniejsza, można by stwierdzić że zadowolona. Wyglądał nietypowo jak na niego. Wyglądał spokojnie. Zwykle wygląda jakby ta jego kochana główka knuła kolejny plan aby coś odwalić. Brakuje mi tego... Tego jak się uśmiechał do mnie... Jak się zachowywał jak nastolateczka z okresem... Czuję jakbym conajmniej miał go stracić lub coś gorszego.
Meh...
Czuję że wtedy, gdy go przypadkiem uderzyłem drzwiami, on chciał mnie chronić...
Tak bardzo żałuję że poznałem Alex'a.
Gdyby nie on, było by dobrze teraz...
Meh...
Pocałowałem czarnowłosego w czułko, wstałem i wyszedłem.==Perspektywa Severus'a==
Nie wiem czy się cieszyć czy nie, Black leży w skrzydle szpitalnym, Lupin przesiadóje obok niego a ten gróby się czymś zatruł, tylko ten zjeb w okularach się na mnie gapi ciągle.
Szczerze ostatnio nie mam nawet ochoty wstawać z łóżka. Najchętniej bym sobie rzucił Avadą prosto w serce...
Lucjusz mnie zdradził, i niby się z tym pogodziłem, ale widząc go codziennie całujączym się z kimś innym niż ze mną, to po prostu chce mi się płakać, nie przez to że go wciąż kocham, lecz przez wspomnienia...=-=
Cześć, pszepraszam że rzadko wstawiam rozdziały i są krótkie ale nie mam na nie weny.
Ps. Chciałby ktoś zrobić RP?? :>
CZYTASZ
//To Jeszcze Nie Czas\\ Wolfstar
Romance//Czemu znów to się dzieje?? Znów to samo koło... Tylko że teraz jeszcze doszły uczucia... Miłość jest bolesna ale i piękna. I spotyka wiele osób.. Lecz teraz chyba źle wybrała do kogo zapukać... Chyba że ma plany o których nie wiemy.\\