1.1

21 2 1
                                    

W DOMU AIKO

-U-mm, to tego. Zaraz wracam idę do toalety.- Rzuciła szybko i poszła do toalety.
(To idealny moment by się porozglądać.- Zaczynam przeglądać szafki i natrafiam na pamiętnik.)
Huh, a co to?- Czytam powoli strony.- Co to ma ***** znaczyć?!
-Ah... Co ty robisz?!
-Huh?!- Pokazuje ci twój notatnik.-
Jeszcze się pytasz? Co to ma znaczyć?!
-Oddawaj!
-,,Nie mogę doczekać się mojej randki z Kanako-''
-Przecież to notatka z przed roku!- Podskakuje zdenerwowana próbując wyrwać mi zeszyt.
-Bez znaczenia. Idę i zabieram to, a ty przemyśl swoje zachowanie.- Odpieram kierując się w stronę drzwi.
-Nie! Przepraszam, zrobię wszystko.- Zatrzymuje mnie i przytula zza pleców.
...
(Bingo. Teraz będzie z górki.)
-Huh?- Odwracam głowe.
-Zrobie wszystko! Proszę nie zostawiaj mnie!- Ściska mnie jeszcze mocniej.
-Dobrze.- Spoglądam na ciebie i delikatnie gładze ją kciukiem po policzku.- Mieszkasz od dzisiaj u mnie.
-C-Co..?
-To. Przeprowadzasz się do mnie.
-Himeko ja nie wiem czy to dobry pomysł.
-To nie było pytanie.- Odwracam się i idę w stronę swojego samochodu.
-Ej, a co z moimi rzeczami?- Biegnie w moją stronę próbując mnie dogonić.
-Zawiozę cię. Sama się tym zajmę, już późno powinnaś od dawna spać.- Wsiadam do auta.
-Przecież dopiero 19°°!- Oburzona się dosiada.
-No właśnie dzieciaczku.- Głaszcze Aiko po głowie i odjeżdżam.
-Jaki dzieciaczku?!
(Ona jest taka urocza... Szczególnie jak się denerwuje i marszczy ten malutki nosek.)
-Haha.

W DOMU HIMEKO

-To ja wracam po twoje rzeczy, a ty się rozgość. Tylko nie  rozrabiaj!
-Za ile wrócisz?- Zdezorientowana siada na łóżku.
-Postaram się wrócić przed 21:30. Na krześle położyłam ci piżamę, przebierz się szybciutko.- Podchodzę i całuję ją w czółko.
-Papa...
-Pa!- Macham jej ręką na pożegnanie i wychodzę.
(Ok. Teraz tylko zamknąć drzwi.-.Zamykam 5 zamków i jadę do domu Aiko.)
(Po ponad godzinie wracam.)
Chryste... Ten kocur jest straszny. Jutro ląduje w schronisku... Ugh!
(Otwieram drzwi i wchodzę do pokoju.)
-Śpisz?
-Żartujesz? Jak miałabym zasnąć jak nie wiedziałam co się z tobą dzieje? Zapomniałam wziąść że sobą telefonu... Masz go?
-Tak, ale mam dla ciebie nowy. Te-
-Yuna!- Krzyczy z ekscytacji i rwie się w stronę kota.
-Nie.- Odstawiam transporter i walizki na ziemię. Zatrzymuje Aiko pchnąc ją w stronę łóżka.
-U-umm..?
-Teraz parę zasad.- Siadam obok niej i podaję notatkę.
-Jakich zasad?
-Tych zasad. No, czytaj głośno.
-U-umm...
1. Zakaz wychodzenia samej.
2. O wszystkim masz mi mówić.
3. Słuchasz się mnie.
4. Poświęcasz mi uwagę.
5. Dostęp do twojego telefonu, w tym wiadomości.
-Jeśli złamiesz którąś z tych zasad spotka cię kara. Lista obowiązuje od teraz. Rozumiemy się?
-T-tak.- Przytakuje głową niepewnie.
-A skoro o słuchaniu się mowa, czemu nie jesteś jeszcze w piżamie?
-Cóż, miałam zamiar się przebrać, ale nie umiem obsługiwać twojej wanny. Wiem jak to brzmi, siedziałam nad nią dobre 30 min. Mogłabyś mi wytłumaczyć jak się z tego korzysta?
-Jasne, że pomogę ci się wykąpać.
-Nie do końca mi o to chodziło...
-Tak, tak kochanie.- Łapię ją za nadgarstek i kieruję się do łazienki.

Murderous lover.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz