Opiekunka [ ODWIESZONE]

Rozdział 3

Rozdział dedykuję @kapppi bez której nie byłoby tego rozdziału.

Polecam włączyć sobie nutkę którą kocham, a która jest bardzo mało popularna

________________________________

Pov's Luke

Bawiłem się z moją malutką córeczką Emily, gdy usłyszałem dzwonek do drzwi. Poszedłem otworzyć a w drzwiach stała przepiękna dziewczyna o czarnych włosach i tego samego koloru oczach, które wpatrywały się we mnie niepewnością wymalowaną również na twarzy, na której znajdowały się również duże, pełne malinowe usta i niewielki, zgrabny nosek.
- Dzień dobry ja przyszłam na rozmowę w sprawie pracy jako opiekunka. - powiedziała dziewczyna.
- Witaj. Proszę wejdź do środka. - odpowiedziałem i zaprosiłem ją do domu jak na gospodarza przystało. Pomogłem jej w zdjęciu płaszcza i zaprowadziłem do salonu, gdzie zostawiłem moją księżniczkę.
- Jeśli dobrze pamiętam to Olivia? - zacząłem rozmowę
- Tak. Proszę o to moje CV. - podała mi kupkę papieru
- Dziękuję może usiądziemy? - zaproponowałem
- Dobrze - przytaknęła dziewczyna
- Kawy, herbaty, wody?
- Nie, dziękuję. - odpowiedziała
Przejrzałem jej CV i podjąłem decyzję.
- A więc tak Olivio. Wydajesz się miłą dziewczyną i po przeglądnięciu twojego CV podjąłem decyzję tylko pewna ekspertka musi ją ze mną przedyskutować. - powiedziałem z uśmiechem
- Rozumiem. Musi Pan przedyskutować wszystko z żoną. - dodała
- Nie z żoną tylko z moją małą księżniczką. - podszedłem, wziąłem Emily na ręce i wróciłem do brunetki.
- To jak Emily chcesz, by Olivia została twoją opiekunką - zapytałem mojego słoneczka. Emily popatrzyła się na dziewczynę ze słodko zmarszczonym noskiem. Następnie uśmiechnęła się do niej w swój dziecięcy sposób i wyciągnęła rączki w jej stronę, dając jej tym do zrozumienia, żeby wzięła ją na kolana. Olivia to zrozumiała i z uśmiechem na twarzy posadziła sobie na kolanach moją księżniczkę.
- A więc masz jutro czas żeby przypilnować małą? - zapytałem z nadzieją wypisaną na twarzy
- Oczywiście. O której mam przyjechać? - zapytała podekscytowana dziewczyna
- Myślę, że o 10 będzie w porządku. - odpowiedziałem i odprowadziłem ją do drzwi. Pomogłem jej w założeniu płaszcza i pożegnałem. Wróciłem do salonu i do końca dnia oglądałem bajki z moją malutką córeczką. Wieczorem wykąpałem Emily i ją uspałem. Następnie sam się odświeżyłem i poszłem spać z myślą o pięknej długonogiej brunetce, która od jutra będzie opiekować się moją córeczką.