𝐨𝐜𝐞𝐚𝐧 𝐮𝐜𝐳𝐮𝐜́

220 25 12
                                    

Tonę w uczuć oceanie,
tlumiąc czyjeś nawoływanie.
Powoli osuwam się na dół,
ignorując co się dzieję naokół.

Widzę słońcę przed sobą,
zakryte srebrzystą tafli wodą.
Promienieje jak twój uśmiech,
ma chwilę tracę oddech.

Zimna woda dotyka mego ciała,
gdy patrzysz na mnie, czuję jakbym drętwiała.
Twe oczy co mnie na wylot przeszyły,
są jak skarby oceanu, bursztyny.

Policzki przybierają koloru czerwieni,
niczym twe usta w tej barwie odcieni.
Jak twoja twarz rumiana,
zawsze roześmiana.

Twój głos taki czysty,
piękny, perlisty.
Barwny, aż powinien być zbrodnią!
dla mych uszu śliczną melodią.

Odpływam coraz głębiej nieubłaganie,
mie zwracając uwagi na serca kołatanie.
Taka mądra, zgrabna, wręcz idealna,
dziewczyna, która serce me skradła.

Powoli zabiera mnie woda,
porywa, niczym twoja uroda.
Zawsze jesteś taka wesoła,
jakby na ziemię ktoś zesłał anioła.

Lekkie, małe piegi na twym nosie,
wyglądają tak uroczo o losie!
Skóra w delikatnym beżu odcienia,
do wszystkiego dodaje, pięknego dopełnienia.

Opadam na dno delikatnie,
moje ciało czuje się bezwładnie.
Gdy tykam piasku złocistego,
jak twoje włosy jedwabnego.

Wynurzam nię nagle, myśli odpędzając,
po stole mego domu pośpiesznie rozglądając.
Prostuję się szybko, szatę poprawiając,
w twoją stronę nieświadomie zerkając.

🎉 Zakończyłeś czytanie 𝐨𝐜𝐞𝐚𝐧 𝐮𝐜𝐳𝐮𝐜́ || 𝐩𝐚𝐧𝐬𝐦𝐢𝐨𝐧𝐞 🎉
𝐨𝐜𝐞𝐚𝐧 𝐮𝐜𝐳𝐮𝐜́ || 𝐩𝐚𝐧𝐬𝐦𝐢𝐨𝐧𝐞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz