Godna bitwa

176 4 2
                                    

Godna Bitwa

Obudził mnie alarm pokładowy. Spałem sobie w kajucie i pozbierałem się jak na marynarza przystało, nie zajęło długo. W ciągu paru chwili stawiłem się na pokładzie na swoim stanowisko przeciw lotniczym. Na okręcie wszyscy zajmowali określone stanowiska bojowe w kompania męcie alarmu bojowego i powtarzającego się sygnału pięciu uderzeń dzwonu pokładowego, co już było dziwne... im więcej uderzeń tym poważniejsza sprawa a nigdy jeszcze przed tym nie słyszałem czterech a co dopiero pięciu.

Była piękna słoneczna pogoda i zero wiatru. Zacząłem się rozglądać po horyzoncie w poszukiwaniu zagrożenia i w końcu daleko na horyzoncie ze ściany mgły zobaczyłem wyłaniające się fregaty, duże fregaty. Były na jedenastej więc miałem dobry widok ze swojego stanowiska z przodu na bakburcie. Nie były to jak dotąd zwykłe okręty zwiadowcze a pięciouderzeniowy sygnał oraz ruch na mostku u nas sugerowały poważną sprawę. Adrenalina powoli zaczynała krążyć w moim organizmie, dawno nie działo się nic ciekawego wiec teraz może się zacząć. Sprawdziłem więc płynność celowania mojego stanowiska i czy nie ma jakiejś usterki po czym zacząłem obserwować wrogą flotę. Teraz widziałem już dobre 6 porządnych fregat i wyglądało że kolejne jeszcze są we mgle. Obraliśmy kurs tak by trzymać odległość i ustawić się bokiem. Zasięg i siła ognia, to było coś czym biliśmy ich na głowę, dobrze było zachować dystans.

Płyniemy więc, a wrogich jednostek jest coraz więcej i zauważyłem iż mają jakieś jednostki latającego oznaczało iż będę miał robotę. Byli od nas dobre z dziesięć kilometrów jak ich zobaczyliśmy ale teraz szybko się to zmniejsza. No i jest, zaczynamy, za chwile będą w naszym zasięgu, a ja naliczyłem w sumie 40 jednostek pływających wroga. Zmieniamy kurs 45 stopni w prawo i wszystkie działa obracamy na bakburtę. Ahhh... jak dobrze słyszeć dźwięk pracujących silników głów Hydry, a jak otworzą ogień.... Muzyka dla uszu. Alarm cichnie, my pędzimy, wróg się przegrupowywuje i już gotuje do walki a my zdyscyplinowani znając procedury każdy wie co ma robić! Już zaraz znajdą się w naszym zasięgu!!! 3... 2... adrenalina buzuje 1... Wszystkie działa jak jeden mąż wystrzeliły jednocześnie. Poszła pierwsza piękna salwa, statek zasłonił się ścianą ognia na sekundę. Potem tylko lot pocisków i BOOM. Dwanaście okrętów wroga eksplodowało nie zostawiając nic po sobie. Następnie poszła w ruch wyrzutnia rakiet. Odgłos jaki towarzyszył salwie rakietowej spotęgował dezorientacje w szeregach wroga, co prawda byli daleko ale chaos było widać aż za dobrze. Ludzie chodzili po okrętach tam i powrotem nie wiedząc co robić i chyba kilku magów zaczęło coś działać. Ale i tak za późno, kolejne statki eksplodowały a działa okrętowe hydry znów były prawie gotowe otworzyć ogień. Ja jednak zacząłem skupiać swoją uwagę na jednostkach latających. W końcu obstawiałem 40 mm armaty przeciwlotnicze Boforsa i to był mój cel. Zacząłem je liczyć kiedy znów Hydra zionęła ogniem i aż kusiło popatrzeć jak wrogie jednostki obracają się w pył. Ale niestety.. magowie na okrętach zdążyli stworzyć magiczną barierę która zatrzymała niszczycielską salwę i zaraz potem zorientowałem się iż wrogie jednostki są już zaledwie 2 kilometry od nas i ciągle się zbliżają. Ci Magowie kontrolują wiatr pozwalając im osiągnąć większą prędkość od naszej hydry!!! Ale ja musiałem skupić się na swoim celu, jeźdźcy wywern czy jak te ptaszyska się zwą zaraz będą mogły na nas pikować i zacząć z bliska atakować załogę, oj nie, nie na mojej warcie!! Wycelowałem w najbliższego, poczekałem by mieć pewny strzał, że trafie i jak był odpowiednio blisko otworzyłem ogień. Grad pocisków 40mm poleciał prosto we wroga który myśląc że jest bezpieczny nagle został przemienimy w ser z dzórami, hehe. Nie zwalniając spustu przestawiałem działka i strzelałem likwidując następnych, padali jak muchy. Żaden! Żaden nie zdołał nawet dolecieć na 10 m do kadłuba!!

Nagle eksplozja na pancerniku, przednie dwa łby wyleciały na 20 metrów w górę, potężną eksplozją, a znaczna część załogi wyleciała za burtę wyrzucona siłą eksplozji. Patrzyłem w przerażeniu jak z przodu okrętu buchał potężny pożar gdy tylny łeb wypalił kolejny raz. Tym razem zniszczył jeden okręt a pozostałe dwa w które celował znów schroniły się za tarczą ale wtedy to zobaczyłem. Główną największą fregatę najbardziej ozdobioną i na niej masę arcymagów ustawionych w kręgu przygotowywujących jakieś zaklęcie, zapewne to oni walneli nam w dziób. Widząc iż tarcza znikła, zapewne nie wytrzymałaby drugiego uderzenia taką siłą, wycelowałem karabiny i otworzyłem ogień. Odległość zmniejszyła celność ale i tak byli na tyle blisko że kule ich dosięgły. U nich zapanował chaos, totalnie zdezorientowani nie wiedząc co sie dzieje. To co się tam działo przypominało mrowisko po rozwaleniu przez mrówkojada, Ludzie gonili tam i z powrotem aż nie dostali i padli niknąc za burtą. Zadowolony prułem w nich ile wlezie aż nikt nie stał na kręcie. Rozejrzałem się szybko oceniając sytuacje.

Okrętów zostało im z 10 a nam tylko dwie sprawne wierze, główna i boczna. Krzyki na górze sugerowały jakiś problem z rakietnicą. Popatrzyłem się znów na wrogie jednostki szukając potencjalnego celu i w ten zorientowałem się iż jeden okręt podpływa sam od rufy z czymś jakby golemem na okręcie który blokował wszelaki ostrzał z karabinów. O Kuźwa ale on tu może ma zagrozić, Hydra bez łbów miałaby poważny problem a został jej jeszcze tylko jeden sprawny. Nagle okręt wroga ni z tak eksplodował eksplozją jakby podwodą i zaczął tonąć a ciężki golem jeszcze im przeszkadzał, odetchnąłem z ulgą gdyż to Kraken przybył z odsieczą. Wow żeby aż oba okręty były potrzebne to nielada wyzwanie. Zerknąłem i zobaczyłem iż pożar z przodu już dogasa, sprawna załoga co nie? Ostatnie strzały z hydry zmuszały przeciwników do używania many czy czego oni tam kurde mają na defensywę a Kraken ich kończył pod wodą. Po kilku minutach oni wszyscy już byli na dnie a my po ciężkiej bitwie wróciliśmy by oszacować straty.

To była godna bitwa!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 02, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Godna BitwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz