||Rozdział siódmy ✨

122 9 5
                                    

Gdy wszyscy się zebrali i wsiedliśmy do autobusu usiadłam na jednym z przednich siedzeń razem z Kuroo który prosił mnie od tygodnia bym z nim jechała, właśnie ze względu na Ito. Chciał jej dać chyba w taki sposób do zrozumienia ze nie interesuje się nią inaczej niż jak znajomą ale nie nie wiem czemu ja na tym miałam cierpieć, samo siedzenie przy Kuroo w tym, autobusie było dla mnie bardzo stresujące czy czasem zazdrosna znajoma nic mi nie zrobi. Dzisiejszy koszmar który śnił mi się polegał głównie na zazdrosnej Ito która w okropny sposób robiła mi krzywkę w jakimś ciemnym pokoju, mam nadzieję że tym razem to nie był sen proroczy.

-Czemu pytałaś się mnie rano w jaki sposób chciałbym umrzeć? W sensie wiesz nadal to trochę strszane pytanie i nie wiem skąd ci się wzięło Mayumi.
Z racji że Kotori siedziała zaraz za siedzeniem naszych sąsiadów Yaku oraz Lev'a i miała dobry na nas widok jak i uważnie słuchała każdego słowa mówionego przez nas bałam się odpowiedzieć na głos więc po prostu postanowiłam mu opowiedzieć zwyczajnie po cichu, jednak głuchy Kuroo nie był w stanie tego usłyszeć kiedy probwowlm mu powiedzieć w miarę cicho więc gdy nachyliłam się nad ucho Kuroo by powiedzieć mu o moim śnie I kolejnych zlych przeczuciach co do Ito autobus niechcacy wjechał na jedną z dziur przez moje usta dotknęły policzka Kuroo a ja będąc w chwilowym szkou nie oderwlam się od niego.

-Nie że mi się nie podoba moja droga, ale. jednak chyba miałem coś dostać po meczu a nie przed. Czując morderczy wzrok Kotori na sobie szybko wróciłam do racjonalnego myślenia i odsunęłam się od Tetsuro.

-To już nie moja wina że drogi w waszym kochanym Tokio są tak dziurawe, nie wyobrażaj sobie zbyt dużo kocie bo później już możesz nic nie dostać. - Jednak tymi słowami niechcąco dolałam oliwy do ognia, nienawiść Ito do mnie wzrosła chyba o 10 tysięcy procent, nie wiadomo co sobie pomyślała ale przez ten wzrok który z każdą chwilą pożerał mnie bardziej dało się wyczuć mocna nienawiść.

Pomyślałam że opowiem później Kuroo o moim śnie, w czasie drogi zrobiłam się lekko śpiąca, z racji że zdarzało mi się już zasypiać przy Kuroo chociażby podczas oglądania filmów na kanapie nie było to już dla niego dziwne że po prostu oparłam głowę o jego ramię i po prostu zasnęłam.
Mogłabym powiedziec że to całkiem przyjemna droga gdyby nie to że w momencie w którym serio przyjemnie mi się zasnęło obudzil mnie krzy Inuoki któremu Lev zjadł jakąś przekąskę, w momencie w którym już miałam uspokoić chłopaków Kuroo zrobił to za mnie a mi powiedział że jeśli chce to mogę spać dalej więc tak też zrobiłam, jednak chwilę później gdy znowu zaczęłam przysypiać kolejny raz Lev mnie obudził jednak tym razem zdenerwował Yaku.

Dopiero przy trzeciej próbie zaśnięcia mi się udało. Gdy byliśmy na miejscu obudziły mnie słowa jednego z siatkarzy, a konkretnie ,,Rób zdjęcie zanim się obudzą" po chwili usłyszałam kolejne słowa mówione tym razem przez kogoś innego ,,Myślę że mamy wystarczająco, miejmy nadzieję że ani Mayumi ani Kuroo nikt o tym nie powie."
Na te słowa chciałam, się zerwać na równe nogi od razu i wyjaśnić z chłopakami o co chodzi, jednak coś mi to uniemożliwiło, a był to Kuroo. Otworzyłam spokojnie oczy po chwili, by chłopcy myśleli że podczas ich rozmowy spałam, miałam już lepszy plan by to wszytko wyjaśnić. Po otwarciu oczu zauważyłam śpiącego Kuroo który tulil mnie tak mocno jakby ktoś miał mnie porwać i zabić. Gdy już postanowiłam obudzić śpiącego królewicza do autobusu wbiegł dość wysoki chłopak z białymi włosami postawionymi do góry, przypominał mi sowę.

-HEY HEY HEY! - na ten krzy Kuroo momentalnie się obudził i zerwal na równe nogi poczym zaczął rozmowę z nieznajomym mi jeszcze chłopakiem, ja nie chcąc im przeszkadzać po prostu wyszłam z autobusu.

-Iwa-Chan to boli! - zaczął lamentować przyjaciel mojego dotychczas tylko korespondencyjnego znajomego. Jednak zmieniło się to dzisiaj gdy poraz pierwszy spotkałam się z Iwą. Poznał nas przyjaciel przyjaciela Kenmy, który i tak dość niechętnie do tego podchodził.

-Zamknij się Shittykawa. - Rozmawiałam z nimi może 15 minut poczym przyszedł Yaku który poinformował mnie że nasza drużyna idzie zająć wspólnie pokoje.

Dowiedzialam się że mogę mieć pokoje razem z chłopakami i innymi menadżerkami więc za wieloma błaganiami ze strony chłopków miałam pokój z Kuroo, Yaku, Kato I jakimiś dwoma innymi chłopakami z tej szkoły, nie poznałam ich jeszcze ale chyba z jednym Tetsuro wcześniej rozmawiał.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 01, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nieznajoma ||Kuroo x OC||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz