Bangchan:
Szedłem normalnie po ulicy jak najzwyklejszy na świecie człowiek. Nagle przy drzewie zobaczyłem jakąś dziewczynę. Płakała i była bez ubrań.(KORNELIA SPECJALNIE DLA CIEBIE) nie mogłem tego zostawić i podszedłem do niej. Ona spojżała na mnie swoimi dużymi przerażonymi oczami.
Bch- ej. Co ci sie stało. Masz*podałem jej swoją bluzę którą wcześniej z siebie zdjąłem*
POV. MEEE
Siedziałam pod drzewem i płakałam. Ból psychiczny po tym nie dawałam sobie z tym rady.. nagle. Podszedł do mnie jakiś chłopak.
???- ej. Co ci się stało. Masz* podał mi swoją bluzę
Ja- d-dziękuje.... nie musiałeś
???- musiałem. Jestem bangchan a ty słonko?
Ja- R-rosè..
Bch- chodź pójdziesz do mnie. Nie bój się naprawdę nic ci nie zrobię .
Ja- j-ja n-nie chce p-przeszkadzać...
Bch- nie przeszkadzasz mieszkam sam chodź.Pomógł mi wstać ale gdy widział że nie radzę sobie z chodzeniem wziął mnae na pannę młodą a ja wtuliłam się w niego. Zaniusł mnie do domu, położył na kanapie w salonie i przyniusł mi herbatę, koc i kanapki.
Ja- dziękuje nie musiałeś naprawde
Bch- spoko naprawde będziesz mieszkać u mnie ok?
Ja- okk dziękujeNie no żarcik hahahahaha
Lee know (you know?😏😏😏)
Przechodziłem parkiem i nagle zobaczyłem ładną dziewczynę na ławce. Słuchała muzyki miała słuchawki. Dosiadłem się do niej ona to zauważyła.
Lk- hej chcesz sie poznać?
POV. JAAAAAAAAAA
Siedziałam na ławce słuchając muzyki. Nagle dosiadł się do mnie przystojny chłopak.
???- hej chcesz sie poznać?
Ja- tak jasne*POWIEDZIAŁAM ze wzgkędu na to że nie mam przyjaciół *PIERWSZY ROZDZIAŁ PROSZE BARDZO kornelkaxk kc