Po zniknięciu Monokumy Aya była bardzo zmieszana. Czy powinna do kogoś zagadać? Po chwili myślenia odezwała się do najbliżej stojącej osoby.
Była to o niebieskooka dziewczyna o brązowych włosach ułożonych w dwa koki. Ubrana była w trochę za dużą czerwoną bluzę i czarne spodnie z dziurami na kolanach. Jej brązowe buty sięgały jej prawie do kolan, a srebrne kolczyki o kształcie koni zwisały swobodnie z jej małych uszu.
-Hejka!- powiedziała miło, aby zrobić dobre wrażenie na nieznajomej. Jednak nie wiedziała jak dale poprowadzić rozmowę.- Jak się nazywasz?- powiedziała niepewnie
-J...Ja?- dziewczyna odwróciła się zaskoczona- Ja nazywam się Hanako Bajutsu. Jestem superlicealną koniarą.- odpowiedziała nieśmiało.- A ty?
-Ja jestem Aya Gazō, superlicealna fotografka.- wyciągnęła dłoń aby się przywitać- Miło cię poznać.- dziewczynie wydawało się, że nic nie skiepściła i nie myliła się. Na twarzy Hanako pojawił się promienisty uśmiech.
-Jak myślisz- kontynuowała rozmowę Hanako.- Ktoś stąd będzie próbował nas zabić?- zapytała z niepokojem.
-Mam nadzieję że nie.- próbowała pokrzepić koleżankę, jednak ta wyglądała na coraz bardziej przestraszoną.- Ale myślę że taka fajna dziewczyna jak ty na pewno pozostanie żywa.- uśmiechnęła się lekko i objęła Hanako. Kwestia ta miała pokrzepiać jednak zabrzmiała o wiele dziwniej niż Aya myślała. Mimo tego, koniara poczuła się zdecydowanie lepiej.
Nagle podeszły do nich trzy dziewczyny. Uśmiechnęły się przyjaźnie i powiedziały jednocześnie:
-Hejka! Jak się nazywacie?- widać było że znają się już dłuższy czas. Aya i Hanako przedstawiły się i powiedziały swoje supertalenty na co jedna z przyjaciółek odparła:
-Ja nazywam się Keiko Shingao i jestem superlicealną kosmetyczką. Z resztą, to chyba widać.- dodała dumnie niebieskooka.
I rzeczywiście, jej twarz była pełna makijażu, jednak nie wyglądało to źle. Jej blond włosy ułożone były w zwisającego z tyłu swobodnie kucyka, ledwo dosięgającego do poziomu jej ramion. Ubrała była w, ciasne dżinsy, białe sportowe buty i fartuch sięgający do kolan. Z jej kieszonek wystawały różne pędzelki do makijażu, maskary, cienie i szminki.
-A ja jestem superlicealną fashionistką, Masako Noberuti. Miło mi.- uścisnęła ręce Ayi i Hanako. Jej zielone oczy błyszczały szczęściem zza okrągłych okularów. Jej włosy ombre związane były w luźnego kucyka, a dwa pasemka zwisały po obu stronach jej twarzy. Miała na sobie pięknie ozdobiony koronką biały top okryty luźną czarną dżinsową kurtką. Czarna spódnica dosięgała ledwo do kolan, a tego samego koloru buty na obcasie dodawały jej kilka centymetrów do i tak już niemałego wzrostu.
-Fajny vintage!- wskazała nagle na Ayę.- Ten aparat na prawdę idzie w parze z twoją spódnicą!
-A twój top serio pasuje do reszty!- Aya również starała się być miła, ale nie znała się zbytnio na modzie.
Dzięki! Sama zaprojektowałam ten outfit.- dziewczyna widocznie czerpała satysfakcję z pochwał kierowanych w jej stronę.- A ten top sama uszyłam!- oczekiwała zapewne kolejnej pochwały, jednak Aya tylko odpowiedziała:
-No, super.- z tej odpowiedzi nie dało się wyczuć ani krzty entuzjazmu.
-Dobra, przycichnij tam Masako. Strasznie przynudzasz twoimi kreacjami.- upomniała ją koleżanka- Nazywam się Mari Hikisū.- przedstawiła się ostatnia dziewczyna. Ona wcześniej odezwała się do Monokumy o tą całą niedorzeczność- Super-DramaQueen. Dobrze mi wychodzi kłócenie się z innymi, że nie mają racji.
CZYTASZ
Danganronpa v4- Zabójcza Rozkosz
FanfictionWraz z nowym rokiem szkolnym za zamkniętymi drzwiami Akademii Talentów zaczęła się kolejna krwawa rozgrywka między uczniami. Aby z niej wyjść, należy kogoś zabić i nie pozwolić nikomu się o tym dowiedzieć. Czy każda tajemnicza zbrodnia zostanie rozw...