ROZDZIAŁ 1

23 5 0
                                    

Amara: Mamo, idę się pożegnać z Alex!
Cassandra: Dobrze kochanie, tylko uważaj na siebie! Pamiętaj że mama cię kocha. Ach, masz takie cudne oczęta, dokładnie takie jak twój ojciec...
Amara: Też cię kocham mamo, pa!
—————————————————————
A więc, nazywam się Amara Rose Lorenzo, mam 21 lat i mieszkam w Nowym Jorku. Jak widzicie, moja mama jest totalnie nadopiekuńcza, ale to chyba dobrze, prawda? Nazywa się Cassandra Castello i jest założycielką ogromnego Imperium Kosmetykowego oraz posiada wiele popularnych marek kosmetycznych. Do wszystkich tych sukcesów doszła zupełnie sama, bez niczyjej pomocy za co ją dozgonnie będę podziwiać. Zawsze chciałam być jak ona - silna, niezależna kobieta która nie potrzebuje żadnego mężczyzny do odniesienia sukcesu. Sama nigdy nie czułam potrzeby posiadania chłopaka, wyjątkiem był tylko Tyler - była to miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko to przerodziło się w prawdziwe piekło. Teraz, nie mogę nikomu zaufać, ponieważ boję się że zostanę znowu skrzywdzona tak, jak Tyler skrzywdził mnie. Nie cierpię o tym rozmawiać więc przejdźmy dalej. Wychowywałam się bez ojca, nigdy nie miałam okazji go zobaczyć lub poznać. Moja matka nigdy nie ożeniła się z nim, dlatego nasze nazwiska się różnią. Zawsze mówi mi że mam oczy zupełnie jak on i że przypominam jej go. Za każdym razem jak to mówi napływają jej łzy do oczu, sama nie wiem czy ze smutku, czy ze szczęścia. Mówiła mi, że zostawił ją kiedy była ze mną w ciąży oraz że ma na imię Antonio. Od zawsze próbowałam go znaleźć, skontaktować się z nim, ale nie wiedziałam jak. Pewnego razu udałam się do detektywa, mojego starego kolegi Jacob'a który pomaga mi go odnaleźć - jak narazie oczekuję od niego informacji. Kim jesteś, Antonio Lorenzo?

Alexis: Cześć, kochana!
Amara: No hej, Alex!
Alexis: Smutno mi że muszę znowu wyjechać, ale obiecuję Ci, że na twoje urodziny wrócę!
Amara: Mam taką nadzieję, w zasadzie to już się przyzwyczaiłam do twojej nieobecności, mimo że jest nudno i brakuje mi mojej przyjaciółki.
Alexis: Obiecuję, będę do ciebie dzwonić jak najczęściej się da! Ja już muszę jechać, do zobaczenia!
Amara: Do zobaczenia!

Alexis Blake, dziewczyna o złotym sercu oraz moja najlepsza przyjaciółka. Jest najpiękniejszą dziewczyną jaką w życiu widziałam. Ma długie, lśniące włosy, piwne oczy, długie nogi, pełne i duże usta, perfekcyjny uśmiech oraz malutkie piegi - prawdziwy ideał. Znamy się w zasadzie od zawsze, byłyśmy ze sobą na dobre i na złe, mamy ze sobą dużo miłych wspomnień i wiele więcej. Alex ma 23 lata, teraz studiuje w Paryżu i widzę się z nią około 3 razy na rok - kontakt co prawda słabszy, ale to w niczym nam nie przeszkadza. Alex zawsze piecze mi moją ulubioną tartę jabłkową kiedy mam zły dzień, próbuje mnie za wszelką cenę rozweselić i zabiera mnie ze sobą do pobliskiego klubu lub na zakupy. Po prostu kocham tą dziewczynę.

*dzwonek telefonu*
Jacob: Cześć Amara!
Amara: Jacob! Masz jakieś wieści?
Jacob: Tak, dowiedziałem się sporo interesujących rzeczy na temat twojego ojca.
Amara: To świetnie! Czego się dowiedziałeś?
Jacob: A więc, 2 tygodnie temu wybrałem się na małą wycieczkę po Sycylii, głównie w sprawie szukania poszlak i napotkałem dawnego przyjaciela z liceum...

*punkt widzenia Jacob'a podczas pobytu na Sycylii*
Jacob: David? To ty?
David: Jacob? Wow, to naprawdę ty? Co cię tutaj sprowadza?
Jacob: Ach, praca jak zwykle. Poszukuję pewnej osoby, a ty mi możesz pomóc - w końcu pracujesz w policji.
David: No pewnie! Kogo szukasz?
Jacob: Mówi ci coś imię Antonio Lorenzo?
David: A-Antonio Lorenzo? Napewno tej osoby szukasz?
Jacob: Tak, czy jest jakiś problem?
David: Skądże! Nie wiem kto chciałby go szukać, ale Antonio to głowa włoskiej
mafii - Czerwonych Tygrysów.
Jacob: Wow, serio?
David: Mhm
Jacob: W takim razie bardzo ci dziękuję za twoją pomoc, za niedługo mam lot do domu, miło cię było spotkać, David!
David: Wzajemnie!

*David wybiera numer*
David: Halo? Nie chcę was martwić czy coś, ale ktoś szuka Antonio i jest to osoba z Nowego Jorku.
Nieznany: Co za idiota chciałby szukać Antonio? To samobójcza misja i istne głupstwo!
David: Wiem, ale musiałem was o tym poinformować, zachowajcie bezpieczeństwo. Do zobaczenia.

*wracając do rozmowy Jacob'a z Amarą*
Jacob: Dowiedziałem się, że twój ojciec jest włoskim mafiozo!
Amara: Przepraszam bardzo, kim? Nie mam czasu na żarty, Jacob.
Jacob: Mówię samą prawdę. Twój ojciec włada włoską mafią!
Amara: Dziękuję Ci za wszystko Jacob, muszę już iść.

Rozłączyłam się. Ze wszystkich osób na świecie mój ojciec jest akurat szefem włoskiej mafii? To oznacza tylko jedno. Zrobię sobie małą wycieczkę do Włoch.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 01, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

His Addiction Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz