Tego ranka promienie słoneczne wpadające przez okno do sypialni blondyna, delikatnie otulały jego bladoróżowe policzki. Na dworzu było dość ciepło, mimo zbliżającej się jesieni, a z drzew zaczęły spadać już pierwsze kolorowe liście. Mimo wczesnej pory dnia Seul tętnił życiem, gdyż dużo mieszkańców kierowało się do swojej pracy, aby móc w ten ostatni pracujący dzień w tygodniu (przynajmniej dla większości szczęśliwców, którzy nie muszą pracować w soboty) wykonać swoje obowiązki, po czym wrócić do domu i móc wspólnie wraz ze swoją rodziną zjeść piątkowy obiad.
Taehyung czując coraz więcej światła spowodowanego natarczywie dostającym się do jego pokoju słońcem, zaczął się powoli przebudzać, po czym rozciągnął się, a następnie złapał za swój telefon i zobaczył dziesięć nieodebranych połączeń i dwadzieścia sześć wiadomości tylko od jednego nadawcy, którym był jego najlepszy przyjaciel Park Jimin.
- Cholera! Spóźnię się na zajęcia! - krzyknął chłopak po chwili wstając jak poparzony ze swojego łóżka, udając się prosto do łazienki.
Delikatnie opłukał swoją twarz zimną wodą, a następnie umył zęby.
Lepiej być pięknym i spóźnionym, niż przyjść na czas i wyglądać jak jedno wielkie nieszczęście, pomyślał po czym zaczął nakładać delikatny makijaż na swoją twarz w postaci korektora, czarnej kredki podkreślającej jego czekoladowe oczy oraz odrobiny truskawkowego błyszczyka.
Następnie udał się do swojej szafy mając dylemat co do dzisiejszego ubioru. Postanowił więc poradzić się swojego najlepszego przyjaciela po czym wyciągnął swój telefon i wybrał jego numer. Po upływie niecałej minuty Park odebrał.
- Tae-ssi na miłość boską gdzie ty się podziewasz!? - krzyknął zaniepokojony chłopak.
- Nie wrzeszcz tak, tylko zaspałem. - odparł blondyn. - Poza tym nie dzwonię do ciebie żeby ci się tłumaczyć.
- Znowu zaspałeś? Tylko nie mów mi, że po raz kolejny do nocy oglądałeś Winx...
Blondyn przewrócił oczami.
- Oczywiście, że tak.. Zresztą nie mogłem skończyć odcinka nagle w połowie i tak po prostu iść spać. To nie w moim stylu.
- Nuuuuda.. - westchnął Jimin. - Tam tak naprawdę się nic nie dzieje, a te wróżki latają jakby miały conajmniej kołek w dupie..
- Eh, skończ już. Chciałem żebyś mi doradził w co mógłbym się dzisiaj ubrać, poza tym.. - niestety nie dane mu było dokończyć, gdyż nagle przerwał mu rudowłosy.
- Rusz swoje zgrabne dupsko i natychmiast przyjedź do szkoły, bo nie mam zamiaru po raz kolejny być przydzielony do pracy w grupach z tymi półmózgami, co nawet nie potrafią odróżnić kredki do brwi od eyelinera! - zapłakał.
- Dzięki, na ciebie zawsze można liczyć. - przewrócił oczami Taehyung.
- Daj spokój Taehyungie.. Ja mam tutaj dużo poważniejsze problemy, niż w to co masz się ubrać bo i tak bez względu na to co ubierzesz to będziesz wyglądał zajebiście.
CZYTASZ
little sinner ♡ taekook (one shot)
RomanceOd nienawiści, aż po pożądanie. Taehyung jest niewyróżniającym się niczym nastolatkiem, który pragnie tylko żyć bez większych problemów. Uniemożliwia mu to jego największy wróg - Jeongguk, który w oczach Tae jest osobą niedorastaja...