W pokoju rozgległo się pukanie. Drzwi się otworzyły i jasność przedpokoju spotkała się z ciemnością. Jedynym źródłem światła były światła nocy przebijające się przez żaluzje pokoju oraz latarka skierowana z dołu na buzie dziewczynki.
-Chodźcie na kolacje- rozkazała mama Rose.
Lily rzuciła z hukiem latarkę na podłogę i wybiegła ciągnąc za sobą przyjaciółkę. Na dole czekała na nie starannie przyszykowana kolacja z motywem halloweenowym. Na stole były pająki i inne ozdoby, za to jedzenie zamieniło się w różne potwory. Lily nic nie jadła, Rose jadła bardzo mało. Nie były przyzwyczajone, żeby się obrzerać, szczególnie o 21.
-Oglądamy horror?- zapytał szkielecik.
Na co mumia pokiwała jej głową. Co prawda już teraz dzieci zaczynały chodzić po cukierki, ale one chciały przeczekać największy tłum. I się trochę przestraszyć.
CZYTASZ
Zabójstwo w halloween
HorrorNiezwykłe historie dzieją się w niezwyķlym miasteczku. Wydaje się spokojne, a jednak... okazuje się krwiste. Historia o dwóch nastolatkach i kolegach, którzy postanowili pobawić się w cukierek albo psikus.