Prolog

16 4 3
                                    

Pov. 5 letnia Marinette

Właśnie siedzę w moim pokoju. Nie jestem sama. Jest że mną mój przyjaciel Adrien. Razem oglądamy Psi Patrol.

-AAAAA POMOCY!!! - c-c-co się dzieje kto tak krzyczy?! Czy to Mama?

-POŻAR - to Mama... CHWILA... Co POŻAR?!... Bardzo się boję...

Dobra Mari weź się w garść! Zrób tak jak cię uczyła Mama! Zejdź na dół i wyjdź drzwiami ewakuacjnymi. Okej... złapała Adriena za rękę i pociągnełam na dół.

AD.- Ej Mari co robisz?!

-musimy zejść na dół i iść do drzwi Ewakuacjnych

AD. - Ale po co?

- Tak mnie nauczyła Mama że jakbym usłyszała krzyki to mam wyjść drzwiami Ewakuacjnymi

AD. - no skoro tak nauczyła cię Mama no to chodź

Jesteśmy prawie na dole... AAAAA CAŁA PIEKARNIA SIĘ PALI!!!

-ADRIEN SZYBCIEJ!

-No dobrze

Szybko wybieglismy na zewnątrz, był tam cały budynek. Szybko zaczęłam się rozglądać za rodzicami... nie było ich, ale w tłumie dostrzegam Ciocię Izę ( sosiadkę Marinette)

- CIOCIU!?

C.I - MARINETTE ADRIEN PODEJDZCIE TU DO MNIE!

podbieglismy do Cioci

C.I - Na szczęście nic wam nie jest

- Tak... chyba tak, ale nigdzie nie ma Mamy i Taty

C.I -...

A i M - Ciociu...?

C.I - tak... pewnie zaraz się znajdą

15 minut później dowiedziałam się że... nie żyją.

POV. 6 letni Adrien

Właśnie siedzę w pokoju mojej przyjaciółki Marinette. Oglądamy Psi Patrol. Tak się w patrzyłem w tę bajkę że nie zauważyłem jak Marinette wyszła, pomyślałem że pewnie poszła po jakieś śniadanie. Nagle do pokoju wbiegła moja przyjaciółka, pociągnełam mnie za rękę na dół

-Ej Mari co robisz?!

M. - Musimy zejść na dół i iść do dztwo ewakuacjnych

-Ale po co?

M. - Tak mnie nauczyła Mama że jakbym usłyszała krzyki to mam wyjść drzwiami ewakuacjnymi

- no skoro tak cię nauczyła Mama no to chodź

Jesteśmy prawie na... CAŁA PIEKARNIA SIĘ PALI!!!

M. - ADRIEN SZYBCIEJ!!!

- no dobrze

Szybko wybieglismy na zewnątrz, był tak cały budynek. Szybko zacząłem się rozglądać za rodzicami... nie było ich, ale w tłumie dostrzegłem Ciocię Izę

M. - CIOCIU!?

Marinette pewnie też ją dostrzegła ponieważ zaczęła ją wołać.

C.I - MARINETTE, ADRIEN PODEJDZCIE TU DO MNIE!

Zaczęliśmy biec w stronę Cioci

C.I - Naszczęście nic wam nie jest

M. - Tak... chyba tak ale nigdzie nie ma Mamy i Taty

Ciocia nic nie odpowiedział

A i M - Ciociu?

C.I - Tak... pewnie zaraz się znajdą

15 minut później dowiedziałem się że... NIE ŻYJĄ!

................

Cześć i czołem tutaj Zoxiee oto Prolog mojej nowej powieści pt. ,, Na wieki z tobą " mam nadzieję że się Spodoba ❤ do następnego rozdziału!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 17, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Z tobą na wieki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz