-2-

9 2 1
                                    


Wczoraj moi rodzice urządzili sobie imprezę, podczas gdy ja siedziałam i rysowałam (bo czemu by nie)

Mama: Marcelina dawaj chodź z nami potańcz, a nie siedzisz jak idiota przed laptopem

Brat: właśnie ! Porób coś z nami.

Ja: ok... Ale tylko na chwile

Tata: to co ci puścić, masz jakąś fajną piosenkę ?

Ja: Daj ja wpiszę ! *Wpisuje chika dance* Chodźcie nauczę was !

Rodzice + brat: OK

*zaczynamy wszyscy tańczyć chika dance*

Brat: Okej teraz moja kolej ! *PUSZCZA KURŁA JAKIEŚ RAPY*

*Po słuchaniu jakiegoś gówna*

Ja : To teraz ja ! *puszczam weeb mashup*

 Mama: Co to ?

(Zapomniałam wspomnieć że tata poszedł spać)

Ja: Weeb mashup !

Mama : okej

Ja: *Zaczynam tańczyć jak tendou i zaczynam patrzeć na mamę*

Mama: *Próbuje powtórzyć moje ruchy*


To chyba najlepszy fragment z tej imprezy więc tylko tyle napisałam.

To tyle.

Bay~



𝐌𝐲 𝐥𝐢𝐟𝐞 𝐜𝐡𝐜𝐞𝐤 ᶜᶻʸˡⁱ ʷˢᶻʸˢᵗᵏⁱᵉ ᵐᵒʲᵉ ʳᵒᶻᵐᵒʷʸ ⁱ ᵈʳᵃᵐʸ ᶻ ʳᵒᵈᶻⁱᶜᵃᵐⁱOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz