Sklep muzyczny ~znaliście się od podstawówki, ale w gimnazjum straciliście kontakt~
Ugh, przecież ta gitara tu była jeszcze wczoraj! – pomyślałaś sfrustrowana, gdy zauważyłaś, że gitara którą chciałaś kupić akurat dziś - nagle zniknęła.
Rozglądając się po sklepie zauważyłaś chłopaka z właśnie (prawie) twoją zgubą, jednak o ironię losu właśnie, że stał obok i tylko patrzył na instrument i zaczął się oglądać za innymi tego typu, od razu chwyciłaś za wytropioną wczoraj zdobycz i pochodzisz z nią do kasy..
Masz już płacić i usłyszałaś głos... Sprzedawcy?
—[T.I]? Co ty tu robisz?! – wręcz wykrzyczał.
—O cholera, Chan, co ci w tu przywitało? – i zaczął się dialog, który dokończyliście godzinę pózniej, gdy już obydwoje mieliście wolny czas, zwykła rozmowa po latach...
,,Teraz czas się opanować, już nie jesteśmy w podstawówce, Chan, opanuj się."
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝓒𝓱𝓪𝓷𝓰𝓫𝓲𝓷 𝓢𝓹𝓮𝓪𝓻𝓑
Galeria
—[T.I]unnie, chodź szybciej, zawsze tak długo wybierasz ciuchy?! Mamy godzinę! – wykrzyczała twoja przyjaciółka, w momencie gdy już od dobrych kilku godzin siedzicie w jednym sklepie..
—Zaraz, już! – zaczęłaś i wyszłaś z przebieralni w swoich ciuchach– Ejj, tamta jest fajna.. – wskazałaś na sukienkę, która była dość wysoko.
—Spóźnimy się...
Zignorowałaś jej marudzenie i próbowałaś wziąć upragnioną sukienkę i ją przymierzyć... Ale twój wzrost na to nie pozwalał (a/n: Tsa a niby Changbin metr sześćdziesiąt osiem dosięgnie jak już nawet ode mnie niższy jest XDDDD ~Kapi).
Po chwili nieznany ci osobnik podał ci wieszak z właśnie tą sukienką, która chciałaś, oczywiście była czarna.
—Dobry wybór, będzie ci pasowała – powiedział.
—Dzięki za pomoc i no..
—Ee tam, drobiazg, Changbin – przedstawił się.
—[T.I], miło poznać, mimo, że takie okoliczności.
—Ciebie też..
—Changbin! Chodź żesz, a nie się za czarnymi ciuchami oglądasz! – wrzasnął brunet
—Idę przecież! – odpowiedział i odszedł, a ty mogłaś przymierzyć upragnione ubranie..
,,Gdyby nie Hyunjin, poznałabym ją lepiej i może wreszcie bym miał jakąs dziewczynę... W znajomych? "
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝓗𝓪𝓷 𝓙.𝓞𝓷𝓮
Park
Spokojnie chodzisz po sciezce w parku i nagle przed tobą przebiega wiewiórka.
Ułamek sekundy później wpada na ciebie chłopak, który najwyraźniej za nią biegł, gdy spojrzałaś na jego twarz zdałaś sobie sprawę, że on też wygląda jak wiewiórka.
—Twoja koleżanka, kolega? – zaśmiałaś się pytając go i wskazując na wiewiórkę.
—Nie. Nic z tych... – odpowiedział – ogółem to jestem Han, Han Jisung.
—[T.I, T.N], miło poznać.
— Dzięki, ciebie też, pa!– powiedział i powrócił do pogoni na zwierzęciem
,,Spontanicznie spotkanie.. Serio wyglądam jak wiewiór?... Ale jest śliczna.. Znaczy-"
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.