×××

175 28 97
                                    

Bądź moim niebem.

Bądź różą z kolcami, które będą symbolizować wszystkie twoje wady, dlatego nie można Cię mieć, bo sprawiasz ból. Mimo wszystko twoje różowe płatki je ukryją i upięknią. Ludzie kochają róże z kolcami, ale potem je zostawiają, bo za bardzo bolą, ale je też boli, gdy nie dasz im wody. Ja zostanę, będę leczyć rany kolców i wpatrywać się w twoje płatki. Będę Cię podlewać codziennie, postawię Cię przy oknie by Cię słońce ogrzewało.

Bądź moim płótnem, na którym umieszczę moje uczucia, moje marzenia, moje pragnienia, moje wyrzuty i moją dumę, której czasem mi brak. Będę Cię upiększać, albo oszpecać. Słowa będą pędzlem, gestami za to jego muśnięcia. Farbami zaznaczę emocję. Płótno nie duże nie małe, lecz niestety kiedyś zabraknie miejsca na kolejne ruch i zabraknie Ci słów, a mi zabraknie Ciebie, pożegnamy się.

Bądź moją świeczką. Zapalę Cię na każdy wieczór. Będziesz przy mnie zawsze, kiedy ja przeczytam kolejny rozdział, tak miną zimne i chłodne wieczory. Nadejdzie ciepło i na długi czas się nie spotkamy, bo kto zapala świeczki na lato? Nigdy się nie widzimy w lato. Na nowo spotkamy się, gdy zimno nas opatuli.

Bądź gwiazdą, która będzie przy mnie zawsze. Tylko nie tak jak zawsze tą spadającą, bo nigdy nie potrafię Cię złapać. Chociaż i tak Cię nie sięgnę, ale będę Cię widzieć, a ty mnie. Na każdą noc powiem Ci - Dobranoc!

Bądź moją ramką i trzymaj nasze najpiękniejsze wspomnienia. Niech każde nowe, będzie kolejnym obrazkiem. Będę spoglądać na te chwilę i się uśmiechać, poprostu uśmiechać. Dzięki temu zawsze będziemy pamiętać o najpiękniejszych momentach, w tych najokropniejszych, ciemnych.

Bądź moimi oczami i pokazuj mi świat. Bądź tylko szczery, bo i tak zaślepia mnie ta wizja zauroczenia. Pokazuj mi błędy, pokazuj mi zalety i wady tego świata, pokazuj mi wszystkie ścieżki i nie pozwól mi upaść do rowu rozpaczy.

Bądź moim aniołem. Czuwaj nade mną i moim losem. Radź mi dobrze, słusznie i sprawiedliwie. Przytul mnie ciepło, gdy będzie mnie dotykać chłód samotności. Chroń mnie od koszmarów i dawaj mi upojny sen.

Bądź moim listem. Zawsze marzyłam o tym, by dostawać listy, to takie romantyczne i miłe gdy ktoś poświęca czas na napisanie nawet najprostszych słów do Ciebie na papierze. Bądź takim listem jakim wysyłali żołnierze swoim bliskim. Niech znajdują się w nich same szczere uczucia. Tęsknota wypełni papier i wsiąknie w słowa. Będę na każdy list z pośpiechem odpisywać i go zanosić, a później czekać na odpowiedź.

Bądź moim deszczem. Będę miała kolejny powód, by go lubić. Dotykaj kroplami moje uczucia, a ja wystawie ramiona ku tobie. Wtedy pewnie znienawidzę słońce, choć je tak bardzo kocham i to jak świeci, lecz jeżeli będę mogła Cię poczuć, to się poświęcę.

Bądź moją dłonią. Kiedy zabraknie mi odwagi, zrób to za mnie. Kiedy moja dłoń zdrętwieje, ty ją porusz. Kiedy szaleńczo się potrzęsie ty ją uspokój. Niech moja dłoń sprawia piękno, w odróżnieniu do ust, które sprawiają ból.

Bądź moją wodą, której tak nienawidziłam. Nigdy nie lubiłam jej smaku, a raczej jego braku, ale ty jej właśnie tego nadałeś. W końcu woda jest tak potrzebna w życiu, tak jak ty dla mnie. Dużo ludzi potrzebuję wody i ją ma. Ja też chcę Cię mieć. Mówią, że woda jest zdrowa, więc może wtedy dzięki tobie będę zdrowa i ja.

Bądź moją lampką. Jeżeli zapadnie (a na pewno, jak zawsze) mrok, ty oświeć mi świat. Będę widzieć wszystko, prócz ciemności. Właśnie tego chcę. Pragnę nie wiedzieć mroku, a wszystko inne. Ja oczywiście w zamian będę wymieniać Ci żarówkę, obiecuję. Lecz czy to nie egoistyczne, gdy Ci pomogę, po to by pomoc była przekazana mnie? Taka właśnie jestem.

Bądź moją modlitwą. Chociaż nie raz modlitwa była tobą. Lecz, może nie będę prosić, a dziękować? Tak, bardzo chcę dziękować. Chcę dziękować za Ciebie, nie prosić, nie przepraszać. Modlitwy są budujące, więc i ty mnie buduj. Buduj mą duszę, wiarę, po prostu mnie.

Bądź moją cegłą, a zbudujemy wspólnymi siłami, coś pięknego, niesamowitego i niebiańskiego. Ta twoja czerwień niczym rumieńce przy rozmowie, będą ozdabiać to co zbudujemy, a ich twardość jak zdecydowanie, sprawi stabilność.

Bądź moją zakładką. Wiesz, że często się gubię, aż za często. Zawsze bym wiedziała gdzie jestem. Gdy się zagubię, poszukam Cię i w końcu stanę na znanym lodzie i się nie zgubię.

Bądź moją szklaną kulą. Codziennie na nie patrzyłam i zadurzałam się w ich magii. Tak samo mam z tobą. Będę na Ciebie patrzeć i podziwiać w nieskończoność. Niech te drobinki białego puchu symbolizują twoje słowa, o które ciągle się musze prosić i tobą wstrząsać.

Bądź moją wiosną, kiedy we mnie będzie panowała sroga zima. Przykryj moje żale szronu kwiatami, stop śnieg na moim sercu, moje łzy wyglądające jak sople lodu, skrusz. Wydłuż moje dni i spędźmy je razem.

Bądź moimi perfumami. Upiększaj mnie i obtaczaj mnie słodkim zapachem, który tak kocham. Niech ta dyfuzja daje się w znak każdemu i niech trwa jak najdłużej, bo długo bez Ciebie nie wytrzymam. Będę używać Cię co dzień, nigdy mi się nie znudzisz, lecz w końcu butelka się skończy.

Bądź moim niebem. Bądź niebem, w którym zobaczę puszyste chmury, lśniące słońce, a w nocy małe i duże gwiazdy i oślepiający księżyc. Obtaczaj mnie zawsze, bądź tłem jak i bohaterem mojego życia. Zawsze lubiłam opisywać niebo. Ciebie też opisze jak najpiękniej umiem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 21, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

bądź moim niebemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz