~Rok 1969~
17 listopadaDrobna na oko 14 letnia dziewczyna otworzyła drzwi od klasy. Jak zwykle przyszła spóźniona o 5 minut i nie uniknęła złośliwej uwagi od jej nauczyciela. Usiadła w pierwszej ławce i zaczęła się wypakowywać, nagle ktoś pociągnął ją za włosy. Oburzona dziewczyna natychmiast się odwróciła, naszczęście to był tylko jej przyjaciel.
- Dzień dobry T/I, znowu zaspałaś? haha- chłopak jak zwykle uśmiechał się miło, i mimo to że droczył się z dziewczyną ten uśmiech nigdy nie schodził mu z twarzy.
- Ta, cześć -v- daruj sobie jestem dzisiaj wykończona.- dziewczyna westchnęła i oparła się o oparcie krzesła. Ehh nienawidziła historii, kto wogóle wymyślił ten przedmiot? I to jeszcze tak z rana musiała się go uczyć.
- Oj no dobrze babciu już siedzę cicho- Amane, bo tak nazywał się chłopak zaśmiał się lekko i wrócił do zapisywania tematu.
- Ja ci zaraz dam bab- nie dokończyła ponieważ nauczyciel skarcił ją wzrokiem. Zsunęła się znowu na oparcie i pozwoliła chłopakowi bawić się jej włosami.
Ehh co ja z nim mam?Time skip (koniec pierwszej lekcji)
Pov. T/I
- Uhh wkońcu koniec tej męczarni, myślałam że uschnę- odwróciłam się do chłopaka żeby zobaczyć jak śmieje się patrząc na mnie.
- Z czego się tak śmiejesz ulany psie?- spytałam się umierającego ze śmiechu przyjaciela.Chłopak nic nie powiedział, tylko wskazał na moją fryzurę. Pomacałam się po głowie żeby odkryć, że mam na głowie coś w rodzaju choinki (takie coś co miała Nene xD)
-AMANE DEBILU COŚ TY ZNOWU ZROBIŁ- zaczęłam na niego krzyczeć jednocześnie próbując rozplątać tą niecodzienną fryzurę.
-*śmieje się* przepraszam T/I nie bij :'))- Amane postanowił mi wkońcu pomóc i zaczął rozplątywać moją fryzurę.
-Nie mów mi że miałam tak całą lekcję bo cię zabiję- spojrzałam na chłopaka, który nerwowo podrapał się po głowie.
- oh, okej nie musisz odpowiadać.- złapałam się za głowę.
Z kim ja żyję?- Nie jesteś zła?- mój przyjaciel przytulił mnie od tyłu.
-Jestem, szykuj się na wpierdol- odwróciłam się do niego z rządą mordu w oczach.
Zaczęłam go gonić po całej klasie, przez co pół klasy przestało rozmawiać i zaczęli się patrzeć na ten emocjonujący pościg. Nagle chłopak potknął się o wystający plecak któregoś z uczniów i złapał mnie za rękę ciągnąc zaskoczoną i zdezorientowaną mnie ze sobą.
Wyglądało to tak, że Amane był na dole a ja leżałam na nim. Od razu moją twarz pokrył lekki rumieniec i szybko wstałam siadając na chłopaku. Zauważyłam że Yugi'ego zawstydziła ta sytuacja i cała jego twarz była oblana soczystym rumieńcem. Zdziwiła mnie jego reakcja, zwykle w takich sytuacjach to ja spalałam większego buraka.
Po kilku sekundach ocknęłam się i wydukałam jakieś "przepraszam" i z niego zeszłam. Pomogłam chłopakowi wstać, a on 5 sekund jeszcze trzymał moją rękę.- Amane?
-Hm?
- Ręka
- A, tak tak, przepraszam- zakłopotany chłopak puścił moją rękę drapiąc się po karku. Przyznam że zabawnie było widzieć go w tak stanie.
Zaśmiałam się lekko i posłałam mu ciepły uśmiech. Na to, odwrócił wzrok i zsunął sobie grzywkę na oczy.
-A właśnie T/I..- zarumieniony jak do wyznania miłosnego chłopak popatrzył mi w oczy.
-Hm?
-Bo wiesz, chciałabyś jutro poogladać ze mną gwiazdy? Boo eee mam nowy teleskop i chciałbym go przetestować i fajnie by było jakbyś zechciała pooglądać te gwiazdy ze mną
Byłoby mi bardzo miło i wiesz, kupię jakieś przekąski
Proszę :'))- mmm jest żarcie jestem ja, to o której?
- haha może tak o 21:00 weź piżamy będziesz u mnie nocować
- co a kto o tym zadecydował?- uderzyłam lekko go w brzuch
Chłopak złapał mnie za oba policzki i wyszeptał
- zadawaj mniej pytań a wszystko będzie dobrze.Chciałam odpowiedzieć mu jakąś ripostą, ale przeszkodził mi dzwonek, który zadzwonił rozpoczynając kolejną lekcję.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A więc tak prezentuje się 1 rozdział tego czegoś :')) nie wyszedł mi kompletnie za co przepraszamJeszcze przez jeden albo dwa rozdziały Amane będzie żywym chłopcem a potem umrze.
Nie podoba mi się ta książka -n-
CZYTASZ
|~Nie zostawiaj mnie~|Hanako kun x reader|
FanfictionAkcja toczy się w czasach Hanako, jesteś jego bliską przyjaciółką, bardzo dobrze się dogadujecie. Niestety wasze szczęście musi kiedyś minąć, prawda? Proszę bądźcie wyrozumiali :')) To moja pierwsza książka na poważnie xD i nie wiem czy wyjdzie. Co...