35

65 1 2
                                    

Dziewczyna nawet nie zauważyła kiedy zaprzyjaźniła się z Carterem, z dnia na dzień coraz więcej pisali, A spotkania które miały być w weekendy były praktycznie codziennie.


Addison wprowadzała ostatnie poprawki w makijażu gdy przed jej domem usłyszała trąbienie auta. Nie miała wątpliwości że to Nick. Powoli zebrała wszystko do małej torebki by niczego nie zapomnieć, ale przerwał jej to dzwonek do drzwi.

Zbiegła szybko na dół i otworzyła drzwi, A przed nią ukazał się wysoki, umięśniony i nieziemsko przystojny chłopak O kruczoczarnych włosach.

Tak.

To właśnie Nick Carter.

- Hej mała- powiedział posyłając jej najcudowniejszy uśmiech na jaki go było stać. - gotowa?
- Mhm.. tylko jeszcze buty- odpowiedziała.
- Mówiłam żebyś tak be mówił przystojniaku. - powiedziała z przekąsem.
- Mi za to ani troche nie przeszkadza żebyś mówiła tak do mnie wcześniej - odpowiedział Nick wcześniej pochylając się nad jej uchem przez co Addison przeszedł przyjemny dreszcz, A jej serce na chwilę się zatrzymało.

Gdy ten już wrócił do swojej poprzedniej pozycji dziewczyna założyła buty i razem wyszli z domu przy tym go zamykając A następnie wsiedli do auta...


***

Mam nadzieję że rozdział się podobał, i wyczekujcie następnych.

notyou_hoe

hi cutie ♡ TEXTINGOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz