Jak wyglądało wasze pierwsze spotkanie?
Nosaka
- Ummm... Hej? Zgubiłaś się?- usłyszałaś męski głos za sobą i ujrzałaś chłopaka o wyjątkowych różowych włosach.
- Nie? Po prostu szukałam cichszego miejsca na trybunach, ale nie chciałam przeszkadzać...
-Nie nie, jak chcesz możesz zostać
- No to ja może pójdę?- odezwał się wyższy chłopak stojący obok różowowłosego i rzeczywiście poszedł w tylko sobie znanym kierunku.
Xavier
Usłyszałaś ciche odkaszlnięcie tuż za tobą.
- MATKO BOSKA KIM TY KURWA JESTEŚ?- zapytałaś spanikowana odwracając się w stronę swojego "oprawcy".
- Przepraszam...- powiedział wyraźnie zszokowany twoim zachowaniem- Jestem Xavier. A ty to...?
- (Twoje imię). A ty nadal nie powiedziałeś czemu mnie wystraszyłeś.
- Po prostu przychodzę tu codziennie odpocząć od życia, nikogo się tu nie spodziewałem- powiedział patrząc na ciebie przepraszającym wzrokiem. Z tego wszystkiego wywiązała się całkiem długa rozmowa, ale po jakimś czasem już iść.
Mark
- Hej!- jak z pod ziemi wyrósł przed tobą chłopak w opasce.
- Cześć?- odpowiedziałaś zmieszana.
- Jestem Mark Evans, bramkarz i kapitan drużyny piłkarskiej Raimona- powiedział dumny- Trzymasz piłkę więc myślałem, że grasz- powiedział jakby to było oczywiste.
- Tak, jasne że gram też stoję na bramce
Jude
- Jejku, ile tu pięknych pingwinków- oznajmiłaś przez telefon swojej przyjaciółce, która niestety nie mogła się pojawić z powodów zdrowotnych.
- Prawda?- powiedział podekscytowany chłopak tuż obok- Jestem Jude. Jude Sharp.
- Przepraszam?- zdziwiona odłożyłaś telefon na bok, by ujrzeć nastoletniego chłopaka w dredach.
- No to może zdzwonimy się kiedy indziej- usłyszałaś roześmiany głos w telefonie po czym dźwięk zakończonej rozmowy.
Nathan
- Szukasz czegoś?- podszedł do ciebie pewien chłopak.
- Tak się składa, że szukam gabinetu dyrektora...
- Mogę cię zaprowadzić jeśli chcesz- zaproponował z uśmiechem na co skinęłaś głową na tak.
- Dzięki wielkie, normalnie ratujesz mi życie- uśmiechnęłaś się do chłopaka.
Kira Hiroto
Upadłaś. Ktoś cię sfaulował. Nie zdawałaś sobie sprawy z tego, że masz skręconą kostkę. Już planowałaś zemstę, dopóki twoich złotych myśli nie przerwał jakiś chłopak.
- Dzięki, ale nic mi nie jest- zabrałaś głos wstając i otrzepując się z kurzu. Ten dziwny chłopak nie opuszczał cię na krok.
- Na pewno? Nie boli cię nic?- typ jest jakiś głuchy, czy jak?
- Na prawdę nic mi się nie dzieję...- powiedziałaś zrezygnowana- Ej! Co ty robisz?! ODWAL SIĘ TYPIE!- krzyknęłaś nie czując już pod sobą gruntu.
CZYTASZ
Preferencje (Inazuma Eleven)
Random﹒⪩⪨﹒🐻﹒⪩⪨﹒ UWAGA! Książka przechodzi gruntowne zmiany i nie wiem kiedy będą dodawane rozdziały, także wyczekujcie cierpliwie, jeśli ktoś wgl wyczekuje. okładka z pinteresta