Oddzielony od reszty

23 2 1
                                    

Była raz pewna rodzina Brownów nie byli oni zbyt bogaci ale dawali radę z życiem, członkowie tej rodziny zwykle trafiali do Hufflepuffu ale syn i córki trafili do innych domów. Dziś jest ceremonia przydziału najmłodszego z synów czyli Richarda. Richard miał blond włosy, czarne oczy i jasną karnację ale był trochę niski. Richard już jest w kolejce do tiary przydziału i nagle Minerwa Mcgonagal która teraz jest dyrektorką wywołała Richarda usiadł na krześle i pani Mcgonagal włożyła tiarę przydziału.

- Chmm kolejny Brown jak widać raczej nie jest tak inteligentny na Ravenclaw ani zbyt odważny na Gryffindor nie jest też za ambitny na Slytherin ale za to jaki miły, lojalny i cierpliwy.
- Hufflepuff ! Krzyknęła tiara przydziału

Richard był zmartwiony że nie będzie z żadnym z rodzeństwa w domu, członkowie puchonów bili brawo ale ten był trochę smutny ale też trochę zadowolony bo pozna nowych kolegów. Jutro miał mieć pierwszą lekcję jaką była lekcja eliksirów więc postanowił porozmawiać jutro po lekcjsch z rodzeństwem. - Puchoni za mną !

Krzyknął prefekt Hufflepuffu po czym wszyscy puchoni poszli za prefektem na dół do ich dormitorium obok kuchni prefekt Hufflepuffu gdy puchoni dotarli mogli zauważyć beczki. Prefekt by wejść uderzył palcami w drugą od dołu beczkę znajdującą się pośrodku drugiego rzędu, wystukując rytm słów: "Helga Hufflepuff" po tym prefekt rzekł.

- Chcę powiedzieć nowym puchonom że jak nie zapamiętają rytmu niech zaczekają na innego puchona bo ostrzegam za zły rytm jest kara.
- Jaka kara ? Zapytał uprzejmie jeden z puchonów. - Oblałeś się kiedyś octem. Podśmiechuje prefekt. - No nie. Odpowiedział. - To jak będzie zły rytm, będziesz miał okazję.

Gdy puchoni weszli do środka mogli ujżeć okrągłe i przytulne pomieszczenie o ścianach koloru żółtego i czarnego. Pokój był w większości poniżej gruntu światło słoneczne wlewa się do wewnątrz przez niewielkie okna umieszczone na wysokości parteru. Można tu wygodnie usiąść na miękkim fotelu założycielka domu też spogląda na uczniów z portretu nad kominkiem. Richardowi bardzo zależało by znaleźć przyjaciół więc od razu się odezwał do pewnego chłopaka o jasnej cerze, niebieskich oczu oraz czarnych włosach lecz wzrostem nie imponował równie jak Richard.

- Cześć jestem Richard Brown a ty ?
- Marlemon Maraton, a to moja sowa Lila.
- Mój kot jest w męskim pokoju, jak co on to Feliks też pierwszy rok w Hogwarcie ? Chłopak uśmiechnął się w stronę Marlemona bo myśli że go polubił. - Tak, pochodzę z mugolskiej rodziny dlatego wiedziałem że nie dołączę do Slytherinu, jak dostałem list że dolączyłem do Hogwartu to się trochę uczyłem przed szkołą i wiem trochę co i jak z tą magią. - Naprawdę jesteś mugolem? Po tym co Richard usłyszał trochę się zdziwił nie że nie lubi mugoli ale się zastanawia jak mugole mogą być czarodziejami. - Tak.
- Jak tam jest, w świecie mugoli? - No wiesz tam jest bardziej rozwinięta technologia niż w świecie czarodziejów.  Pewnie w sumie nie potrzebujecie technologi skoro wszystko możecie wykonać czarami co nie? - Raczej tak, wiesz co idę spać, już późno.
- Dobranoc.

Po swojej drzemce Richard wstał i od razu przybiegł do sali eliksirów zadowolony też że zdobył przyjaciela z którym siedział w ławce na lekcji. Lekcje eliksirów mieli mieć razem z Krukonami. Więc lekcja się zaczęła a tu nowy profesor od eliksirów.

- Drodzy uczniowie jestem waszym nowym profesorem, możecie mnie nazywać profesor Barlton. Skoro już się poznaliśmy otwórzcie książki na stronie 59. Marlemon przeczytaj proszę co potrzeba do stworzenia eliksiru rozśmieszającego.

- Do stworzenia eliksiru rozśmieszającego potrzebne jest: woda źródlana, nać raptuśnika, skrzydła żądlibąka, kolce szpiczaka, włosy pufka, sproszkowany chrzan i śmiech.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 11, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Harry Potter i rodzeństwo różnych domówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz