Po ciężkim i męczącym dniu w szkole, weszłam do domu i położyłam plecak na podłodze w korytarzu.
Miałam cichą nadzieję że mojej mamy nie ma w domu, bo mam z nią bardzo słabe relacje. Kiedy jest w domu wszystko wydaje się być trudniejsze i dziwniejsze. Mój tata prawie cały czas jest za granicą i praktycznie się z nim nie widzę, a mam z nim o wiele lepsze relacje niż z mamą.Prawda jest taka, że wsparcia nie dostawałam, ani od niej, ani od nikogo innego. Zawsze musiałam radzić sobie sama i tak do tej pory.
W swoim życiu poznałam bardzo dużo ludzi, którzy albo mi pomogli, albo zaszkodzili jeszcze bardziej. W ostatnim czasie bardzo podobał mi się chłopak, który mnie bardzo olewał, ale dzięki pewnej osobie dałam radę o nim zapomnieć...
Mam bardzo wyjątkowych przyjaciół, którzy naprawdę mi pomagają i szanują to co robią, a nie tylko krytykują jak robili moi dawni znajomi. Najważniejszą przyjaciółką dla mnie jest Veronica Hell, która jest bardzo kochaną i wyjątkową osobą. Będąc przy nich wszystkich zapominam o wszystkich swoich problemach, których mam dużo. Zawsze mówiąc o swoich problemach płaczę.
W ostatnim czasie zastanawiałam się, dlaczego moje życie nie może być idealne jak u niektórych. Takie życie, w którym ma się dobre relacje z rodzicami i nie ma się problemów.
Kiedy wyszłam z Vanessą Winston i Adelle Benson na podwórko. Zobaczyłyśmy grupkę chłopaków, którzy podejrzliwie się na nas patrzyli. Postanowiłyśmy, że usiądziemy na ławkę w parku. Po chwili jeden z nich podszedł do mnie i zapytał czy mam zapalniczkę. Odpowiedziałam mu, że mam. Uśmiechnął się, podpalił papierosa i odszedł. Po pewnym czasie wstałyśmy z ławki i poszłyśmy w stronę McDonald's. Po chwili zorientowałyśmy się, że 3 z chłopaków idzie za nami. Potem stało się coś strasznego...
Po sytuacji, która miała miejsce nie mogłam się pozbierać, dalej miałam przed oczami nóż.