Rozdział III

51 5 2
                                    

9:00,ten sam dzień i już na miejscu niestety;

-Samanto i Jesico jak miło was widzieć, kochane jesteście pewnie bardzo wymęczone i głodne po tej podróży-przywitała nas ciepło babcia

Tak naprawde to babcia była okropna dziadzio był taki jak tatuś miały, wyrozumiały i wyluzowany pozwalał prawie na wszystko zawsze dawał pieniądze kiedy chciałam, a babcia już za to nie. Ona musiała wiedzieć gdzie ide, Co bede robić, z kim, Na co chce kase. Po co. I setki innych pytań.

-witaj ptysiu!- uslyszalam łagodny i radosny ton głosu dziadka to dla niego tu przyjechałam.

-witaj dziadku!!- powiedziałam poczym wtulilam sie w niego i poczułam jakby to tatuś mnie przytulał.

-oh Jesico chodz coś zjeźc jesteś pewnie głodna- powiedziała babcia

- nie nie jestem pójde sie ropakowac- odpowiedziałam grzecznie ze wzgledu na to ,ze to mama mojego ojca .

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 06, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zakochani po raz ostatni.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz