***Wzrok skupiony na kroplach spływających po szybie okna. Deszczowa pogoda. Uwielbiam deszcz, bo czasami częściowo mnie odzwierciedla.
Położyłam delikatnie dłoń na szklanej powierzchni niby chcąc dotknąć jednej spadającej kropli. Nieudolnie...
Naciągnęłam opadającą z ramion część swetra i przytknęłam czoło do lodowatej szyby.Będę tęsknić...
Będę tęsknić za tym miejscem. Jakbym mogła nie. Przecież tu się wychowałam, tu spędziłam te lepsze i te gorsze chwile w życiu. To tu mój dom i zawsze tu będzie. Nic ani nikt tego nie zmieni.
No cóż, ale kiedyś to by nastąpiło. Co się odwlecze to nie uciecze...Odeszłam od okna balkonowego dreptając niby radośnie niby smutno na sofę. Pewnie siedzę już ostatni raz na tym żółtym staruszku. Za nim też będę tęsknić. No dobra, a ponoć to tylko zwyczajna kanapa to jak można tęsknić za tak zwyczajną rzeczą. No można! Wyobraźcie sobie, że można tak. W moim przypadku na pewno.
Rozsiadłam się wygodnie układając nogi na wysuniętej na przód części narożnika.
Ukradkiem spoglądałam w stronę bawiącego się Chedara. Jestem naprawdę ciekawa jak kochany kocur zniesie podróż samolotem, jedna wielka zagadka. Zobaczymy niebawem.***
Dopinałam ostatnie zamki w plastikowej walizce by móc powoli znieść ją na parter. Jak to ja, wszystko jest zaplanowane, nic na ostatnią chwilę. Derek za chwilę będzie by móc ostatni raz przewieźć mnie swoim ulubionym mercedesem po Youth Street. Żal mi zostawiać go tu w wielkim Teksasie, ale co poradzę. Ktoś musi zająć się dziadkiem i jego... No właśnie. Mama wspomniała i czymś co posiada staruszek ale nie raczyła mi powiedzieć dokładnie co. Zobaczymy na miejscu.
No dobra Lia, obyś nie wpakowała się w niewiadomo co.
Są też plusy wyjazdu - bliżej rodziny, ale najbardziej bliżej ukochanej Mamy, której jednak najbardziej mi brakuje tu w Ameryce.
Wreszcie się zobaczymy po tak długim czasie.Wielka Brytanio! Nadciągam! Szykuj się, zaraz mam lot do ciebie!

CZYTASZ
Can you hear me...
Teen Fiction"Umysły zjadają ludzi, pomysły pomagają żyć, a marzenia przetrwać." - tak mawiam ja Liasanne Johnson. Nie ma dwóch doskonałych dusz, dwóch doskonałych ludzi. Cierpimy, żyjemy po to... Właśnie po co? Pytanie to zadajemy sobie codziennie.