Herbata, tak prosta, a jakże wspaniała,
Swym aromatem co rano upaja.Gdy słońce wstaje, i nowy dzień wita,
Stoi ona w kubku, w połowie upita.W godzinę trzynastą, słońce już góruje,
Herbata w każdą porę inaczej smakuje.Pita, gdy przerwę w dniu środka mamy,
I odejść na sekundkę chęci nabieramy.A gdy ciemni? Wieczorem także całkiem inna,
Uspokaja, wycisza, tak jak to powinna.Gdy koniec dnia bliski i sen nas odbiera,
Taka jest najlepsza, twe smutki zabiera.