Rozdział III

21 0 0
                                    

*Oczami Megan*

*Wieczorem*

-Wzięłaś już wszystko? -zapytała mama.

-Chyba tak. -chwyciłam torbę i wyszłam. Rozejrzałam się jeszcze po sali zamykając drzwi. Zobaczyłam jednak małą karteczkę pod łóżkiem.

-Mamo pójdź po wypis chyba o czymś zapomniałam.

-Tylko się pospiesz.

Weszłam ponownie do pomieszczenia i podniosłam kartkę. Widniał na niej numer telefonu Nialla. Napisał tam, żebym do niego napisała jak najszybciej. Uśmiechnęłam się pod nosem i poszłam do mamy.

-Trzymaj, to są twoje leki. Musisz je brać przez miesiąc.

Wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy do domu. Droga minęła bardzo miło. Dużo przegadałam z mamą więc nie zauważyłam kiedy minęła godzina jazdy. Gdy zaparkowałyśmy wyjęłam swoją torbę z tylnych siedzeń i weszłam do domu. Mama zamknęła drzwi i poszła do kuchni.

-Cześć wszystkim. -przywitałam się.

W salonie siedzieli mój tata, brat i jego dziewczyna Viola. Z Violettą jesteśmy bardzo dobrymi kumpelami. Uwielbiam ją. Jest z Davidem już 5 lat. Dziwne że wytrzymała z nim aż tyle.

-Jak się czujesz? -zapytała.

-Już lepiej. Tabletki muszę brać.

-Ale masz bliznę na czole.

-Wieem. Trudno. -uśmiechnęłam się.

-Sory, że nie przyszłam do szpitala ale nie miałam czasu.

-Spokojnie. Ja idę do pokoju się rozpakować i takie tam.

-Iść z tobą?

-Nie trzeba. Zostań z Davidem.

Weszłam po schodach i udałam się do mojej sypialni. Mam skromny pokój. Co prawda jest spory ale dużo w nim nie ma. Cały jest biały z czerwonymi dodatkami. Jedna ściana jest z fototapetą z Londynem. Po prawej stronie znajduje się szafa i duże lustro. Obok jest okno i drzwi balkonowe. Z lewej strony pokoju stoi moje łóżko. Pościel mam czarną w czerwone kropki. Pod łożem znajduje się biała skrzynia zaszyfrowana kodem. Trzymam w niej prawie wszystko, moje zdjęcia, pamiętnik, mp3, laptopa, wszystko co jest ważne. Biurko i mój stolik gdzie trzymam swoje kosmetyki stoją gdzie są drzwi. Na środku pokoju leży okrągły dywan z flagą Wielkiej Brytanii.

Położyłam torbę na łóżku i zaczęłam chować rzeczy na swoje miejsce. Dresy, w których byłam w szpitalu rzuciłam pod drzwi by nie zapomnieć ich wyprać. Kosmetyki odłożyłam na toaletkę. Książkę położyłam na biurko. Karteczkę z numerem telefonu Nialla schowałam do skrzyni. Wyjęłam z szafy piżamę i poszłam do łazienki.

Dresy wyrzuciłam do kosza na pranie. Odkręciłam wodę pod prysznicem i zamknęłam drzwi na kluczyk. Rozpuściłam swoje długie brązowe włosy i rozczesałam je. Zdjęłam z siebie ubrania i weszłam do kabiny. Strumień ciepłej już wody ogrzał mnie. Nałożyłam na rękę mój ulubiony szampon o zapachu wiśni. Wmasowałam delikatnie go we włosy, następnie chwyciłam gąbkę i rozprowadziłam żel na całe ciało. Bardzo dokładnie zmyłam z siebie wszystko. Zdjęłam ręcznik z drzwi prysznica i owinęłam się nim. Gdy wyszłam wytarłam się porządnie i ubrałam w piżamę w kwiatki. Ponownie rozczesałam włosy i oczyściłam twarz tonikiem. Powiesiłam ręcznik na grzejniku i poszłam do pokoju.

Na dole było już cicho. Chyba już nikogo nie było.

Wzięłam telefon do ręki i włączyłam Twittera. Było dużo postów o tym, że Niall Horan był u mnie w szpitalu.

-No przecież... -uświadomiłam sobie, że chodzi o tego Nialla. Tak, tego z One Direction. Jak ja mogłam go nie poznać.

Przypomniało mi się, że chciał bym napisała do niego. Podeszłam do skrzyni i wyjęłam karteczkę z numerem.

"Do: Niall

Treść: Hej Niall :) Tu Megan. Znalazłam twój numer w szpitalu i miałam napisać. Wiec pisze :)"

Odłożyłam komórkę na moją szafkę nocna i położyłam się do łóżka.

Dużo myślałam. "Co by było gdyby Niall mi nie pomógł?", "Mogłam się zgodzić, żeby mnie odprowadził".

Długo nie czekałam na odpowiedź na SMS.

"Od: Niall

Treść: Cześć Megan :D Już myślałem, że nie napiszesz. Jak się czujesz?"

To miłe, że ktoś się o ciebie tak troszczy. Zwłaszcza, że znasz tą osobę tylko dwa dni.

"Do: Niall

Treść: O wiele lepiej. Nie wiem jak mam Ci dziękować."

"Od: Niall

Treść: Nie musisz dziękować. Chyba, że zechciałabyś się ze mną spotkać? Poznalibyśmy się lepiej :)"

"Do: Niall

Treść: W sumie czemu nie. Możesz jutro?"

"Od: Niall

Treść: Pewnie. Podaj mi jutro swój adres. Przyjadę po Ciebie o 13 :)"

"Do: Niall

Treść: Super. Będę czekać. Do zobaczenia jutro. Dobranoc."

"Od: Niall

Treść: Dobranoc :*"

~~~

Hej :* podoba się? ;))

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jan 27, 2015 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

This Story...Where stories live. Discover now