Chaoter one

20 2 1
                                    

Poniedziałek, 18 października 2019 r.

7:40.

„JUNGKOOK'S P.O.V"

"Hej koleś!"  mój najlepszy przyjaciel wita mnie z ręką uniesioną w powietrze po raz pierwszy dzisiaj, widząc się ponownie po długim weekendzie.  Klepię go w rękę i belkę.  "Hej, jak się masz?"

„Źle, jestem piekielnie zmęczony i obudziła mnie moja mama, która rzuciła we mnie butem, ponieważ wciąż spałem..." Jisung wzdycha, a ja nie mogę się powstrzymać od śmiechu.  „Mam szczęście, że mam słodką mamę, nigdy by mi tego nie zrobiła. A propos..." moje zdanie kończy się kopnięciem w ramię, „Patrz!"  mówi niskim, ale entuzjastycznym głosem, wskazując na coś za mną.

Spoglądam w tamtą stronę, ale natychmiast napotykam znajomą postać idącą w stronę ławki.  - Nasza gruba dziewczyna. Dlaczego jest sama?  on patrzy na nią, kiedy to robię, ale nie uśmiecha się tak, jak to robię.  „Dołączmy do niej." Chwytam go za ramię i kieruję w stronę dziewczyny, która właśnie nas mijała.

Z rękami w kieszeniach siadam na ławce, której używa codziennie dla siebie, ale zauważam, że właśnie ją zaskoczyłam.  - Hej - uśmiecham się do niej, czując, jak moja przyjaciółka mnie trąca.  "Jak się masz?"

"Mam sie dobrze a ty?"  odpowiada swoim cichym głosikiem, jej nieśmiałość jest zawsze zauważalna, bez względu na to, z kim rozmawia.  Chodzimy do tej samej klasy dopiero od pierwszego dnia nowego semestru, ale już zaczynam poznawać ją na pamięć.  - Dobrze. Uczyłaś się dzisiaj do testu z nauk ścisłych?

Kiwa głową do mnie, trzymając torbę, którą położyła na jej kolanach, jakby chciała zakryć grube uda, które są bardziej niż widoczne z powodu jej krótkiej spódniczki.  Odrywam od nich wzrok, ale oblizuję usta.  - Świetnie, więc pozwolisz mi spojrzeć na swoje odpowiedzi?  Drażnię ją, żeby usłyszeć więcej słów od tego nieśmiałego dziecka, a ona w końcu wpatruje się w moje.  - Dlaczego miałbym pozwolić leniwemu facetowi oszukiwać, kiedy poświęcam swój czas na naukę?

„Po prostu nazwała cię leniwym, nie spodobałoby mi się to," moja najlepsza przyjaciółka cieszy się tym, podczas gdy ja tylko patrzę na nią z sfrustrowanym uśmiechem.  „W porządku, poproszę o innego kumpla przy stole". Nie pozwalam jej mieć przewagi podczas tej rozmowy, ale odchylam się do tyłu na ławce, żeby odwrócić wzrok.  „Nie obchodzi mnie to", wzrusza ramionami, ale otwiera szkołę z powrotem, jakby jej to nie obchodziło.  Patrzę na nią z niedowierzaniem, ale widzę, jak uderza słomką w górę swojego mleka bananowego, żeby zacząć pić.

- Co, do diabła, masz z mlekiem bananowym?  Chichoczę niekontrolowanie na jej widok, zastanawiając się, dlaczego zawsze pije ten napój każdego dnia.  - Czy ona nie ma prawa lubić mleka bananowego?  mój najlepszy przyjaciel uśmiecha się złośliwie, aby było oczywiste, że jego pytanie jest nieprzyjemne.  - Po prostu lubię go pić i sprawia, że ​​mój żołądek jest trochę pełny. Masz z tym problem?

„Nie..." mój zadowolony uśmiech nie znika, ale nie spuszczam z niej wzroku.  „Chce wiedzieć, czy nie miałbyś nic przeciwko spróbowaniu jego własnego mleka bananowego..." ucina mu kopnięcie w łydkę.  „Zamknij się, kurwa, zboczeńcu," patrzę na niego, nie znosząc tej obrzydliwej postawy, gdy jest z nami taka dziewczyna jak ona.  "Co?!"  szydzi, ale pociera miejsce, które właśnie zraniłem.  - Nie udawaj, że nie chcesz, żeby...

"Ya!"  Ruszam do przodu, ale uderzam go jeszcze raz, bo najwyraźniej go nie ma.  - Czego, kurwa, nie zrozumiałeś, kiedy mówię ci, żebyś się zamknął?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 27, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I GOT ADDICTED TO YOU|| J.JK Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz